Dolar odrabia wczorajsze straty przed NFP
Podczas wczorajszej sesji mogliśmy obserwować odwrót od amerykańskiej waluty. Notowania EUR/USD przetestowały wsparcie przy 1,0760, gdzie powoli się kupujący, a dzień zamknął się w rejonach sesyjnych maksimów, przez co na interwale D1 pojawiła się pro wzrostowa formacja objęcia hossy.
Piątkowy poranek przynosi jednak zmianę sentymentu i spadki na EUR/USD. Wspomniany poziom 1,0760 pozostaje kluczowym wsparciem, jednak jego ewentualne przekroczenie może doprowadzić do wznowienia tendencji spadkowej, która obowiązuje od końcówki listopada, kiedy to notowania odbiły się od okrągłego poziomu 1,1000. Wtedy też w średnim terminie niewykluczony byłby spadek nawet poniżej 1,0500. Z drugiej strony, jeśli dolar znacznie się osłabiać, a wczorajsza popytowa formacja świecowa zostanie potwierdzona, niewykluczony będzie powrót do tendencji wzrostowej, z celem na 1,10 USD.
Dalszy kierunek na dolarze zależy jednak od dzisiejszych danych z rynku pracy w USA, które zostaną opublikowane już o godzinie 14:30. Dane Departamentu Pracy Stanów Zjednoczonych dotyczące zmiany zatrudnienia będą uważnie śledzone przez inwestorów, ponieważ wpływają one na decyzje Rezerwy Federalnej. Oprócz zmiany zatrudnienia w listopadzie równocześnie poznamy także aktualną stopę bezrobocia oraz dane o płacach. Później, o 16:00 opublikowany zostanie także dane indeks Uniwersytetu Michigan oraz dane o oczekiwaniach inflacyjnych. Ostatnio publikowane dane, takie jak JOLTS, czy ADP wspierają scenariusz zakładający słabsze dane o zatrudnieniu dzisiaj. Jeśli chodzi o medianę oczekiwań przed dzisiejszymi odczytami, ta zakłada, że NFP wypadnie na poziomie 180 tys., a dla sektora prywatnego 153 tys., co ma oznaczać poprawę względem października. Stopa bezrobocia ma pozostać na poziomie 3,9 proc., natomiast dynamika płac ma wyhamować do 4 proc. w ujęciu rocznym. Wydaje się więc, że mocniejsze dane z rynku pracy mogą dać sygnał, że Fed nie bezie się spieszył z obniżkami stóp procentowych, co mogłoby doprowadzić do umocnienia dolara. Natomiast słabsze dane potwierdzą scenariusz zakładający, że luzowanie polityki przez Fed może rozpocząć się już niebawem, co powinno doprowadzić do spadków na dolarze.
Złoty także może być podatny na dzisiejsze ruchy na dolarze. W przypadku umocnienia amerykańskiej waluty PLN może znaleźć się pod presją. Z drugiej strony, jeśli dolar się osłabi, złoty może zyskać. W ostatnim czasie notowania USD/PLN wróciły powyżej okrąg ego poziomu 4 zł, co mogę wspierać scenariusz zakładający ruch korekcyjny nawet w kierunku strefy oporu 4,14-4,15 zł. Z kolei notowania EUR/PLN pozostają blisko lokalnych minimów. Najbliższy opór znajduje się przy 4,3780 zł, jednak należy także zwrócić uwagę na strefę 4,40-4,41 zł, której to przebicie mógłby dopiero doprowadzić do zmiany sentymentu na wzrostowy.
Tuż przed godziną 11:00 za dolara trzeba zapłacić 4,0190 zł, za euro 4,3315 zł, za franka 4,5920 zł, a za funta 5,0470 zł.
Łukasz Stefanik, analityk rynków finansowych XTB