Analizy
Dolar australijski umacnia się w reakcji na dane makro z Chin / autor: Fratria / AS
Dolar australijski umacnia się w reakcji na dane makro z Chin / autor: Fratria / AS

Chiny osiągną 5-proc. wzrost PKB?

Aleksander Jabłoński, Analityk Rynków Finansowych XTB

  • Opublikowano: 15 lipca 2025, 12:33

  • Powiększ tekst

Wtorkowa sesja na rynku walutowym zdecydowanie należy do dolara australijskiego i nowozelandzkiego. Obie waluty umacniają się ponad 0,3 proc. względem USD w reakcji na mocne dane z Chin, które wskazują na odporność koniunktury w regionie na perypetie światowego handlu.

Chiński Produkt Krajowy Brutto przetrwał drugi kwartał 2025 roku lepiej niż zakładano, wychodząc tym samym na przekór głosom, że 5-procentowy cel wzrostu gospodarczego jest nie do utrzymania w obecnym klimacie geopolitycznym. Według najnowszych danych tempo wzrostu co prawda spadło względem ubiegłego kwartału (z 5,4 proc. do 5,2 proc.), jednak mniej niż zakładał konsensus na poziomie 5,1 proc. 

O ile wiarygodność danych pozostaje przedmiotem dyskusji (przykładem może być Capital Economics, które szacuje realną stopę wzrostu na 3,5 proc.), a w samym odczycie wzrostu gospodarczego można dopatrywać się wartości propagandowej, to nie sposób nie zwrócić uwagi na dane z handlu zagranicznego. Będący kołem zamachowym chińskiej gospodarki eksport wzrósł o 5,8 proc. rok do roku, również przekraczając oczekiwania. Wzrost miał miejsce przede wszystkim w regionie (blisko 17 proc. w Azji Południowo Wschodniej), natomiast spadek eksportu do USA wyhamował z 34,5 proc. w maju do ok. 16 proc. w czerwcu.

Wynik wskazuje na wyjątkową odporność chińskiego sektora wytwórczego, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Chiny już podlegają nominalnym cłom zwrotnym na poziomie 30 proc., podczas gdy reszta świata czeka na oficjalny koniec negocjacji, wyznaczony na 1 sierpnia. Trwałość tych wyników jest jednak dość wątpliwa. W przypadku handlu z USA możemy mieć wciąż do czynienia z masowym robieniem zapasów przed potencjalnym skokiem ceł, choć część tej presji może być zbalansowana intensyfikacją handlu w regionie. 

Żywa pozostaje również kwestia słabego popytu krajowego. Sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o zaledwie 4,8 proc. rok do roku (najsłabiej od lutego), a trwająca zapaść na rynku nieruchomości wciąż ciąży na prywatnych majątkach i ogólnym sentymencie. Nie odpuszcza również presja deflacyjna, chociaż władze w Chinach już zapowiedziały walkę z “nieuczciwą konkurencją cenową” oraz plany wygaszania części “starych i nierentownych zakładów” celem zmniejszenia nadprodukcji.

Pomimo wewnętrznych problemów strukturalnych, utrzymująca się siła chińskiego eksportu oraz potencjalne zatrzymanie spadku cen generuje entuzjazm wobec walut w regionie, z których schodzi presja miesięcy niepewności geopolitycznej. O godz. 11:10 za dolara australijskiego 2,39 zł, za dolara amerykańskiego 3,64, za euro 4,25, za franka 4,57, a za funta 4,90.

Aleksander Jabłoński, Analityk Rynków Finansowych XTB

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych