ING: problemy z zaopatrzeniem ciągną w dół produkcję
To bariery po stronie podaży, nie popyt, wydają się być obecnie największym problemem dla dalszej ekspansji przemysłu. Problemy w zaopatrzeniem ciągną w dół produkcję – napisano w poniedziałkowym komentarzu Banku ING do danych GUS.
Jak poinformował w poniedziałek GUS, produkcja przemysłowa w sierpniu 2021 r. wzrosła o 13,2 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 2,5 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo w sierpniu wzrosła rdr o 10,7 proc., a mdm spadła o 0,3 proc.
Zwolniło roczne tempo produkcji komputerów (do +15,8 proc. r/r z +25,9 proc. w lipcu), czy urządzeń elektrycznych (do +15 proc. r/r z + 26,4 proc. w lipcu). Drugi miesiąc z rzędu odnotowano spadek produkcji samochodów, w sierpniu o 12,9 proc. r/r po 4,7 proc. r/r spadku w lipcu. To efekt przestojów w związku z utrzymującymi się problemami w dostępnie do komponentów produkcji, głównie mikroprocesorów. To problem nie tylko w Polsce, doświadczają go producenci na całym świecie. Powoli poprawia się sytuacja epidemiczna w Azji południowo-wschodniej, co powinno z czasem rozładować zatory, jednak pewnie nie szybciej niż w II połowie 2022 r. – napisano w komentarzu Banku do ING do danych GUS.
Ekonomiści ING stwierdzili, że po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych produkcja w sierpniu spadła o 0,3 proc. m/m. Wskazali, że to już drugi spadek produkcji w tym roku, po okresie silnych jej wzrostów w roku ubiegłym na fali szybkiego odbicia przemysłu po pandemii.
Firmom wytwórczym w coraz większym stopniu ciążą problemy z zaopatrzeniem. W sierpniu już ponad 28 proc. z nich wskazało, że barierą dla ich dalszego rozwoju jest niedobór surowców, materiałów i półfabrykatów. To rekord w historii badań GUS. Od czerwca udział firm przetwórstwa przemysłowego w Polsce, dla których barierą rozwoju jest dostęp do komponentów jest już większy od tych, które jako barierę wskazują niedostateczny popyt zagraniczny i zbliża się do udziału firm narzekających na niedostateczny popyt krajowy – wskazano w komentarzu.
Ekonomiści ocenili, że podaż jest coraz większym problemem dla polskich firm. „To bariery po stronie podaży, nie popyt, wydają się być obecnie największym problemem dla dalszej ekspansji przemysłu. Problemy w zaopatrzeniem ciągną w dół produkcję” – wskazali analitycy Banku ING.
Ich zdaniem firmy korzystają z tego i przenoszą rosnące koszty na ceny wyrobów gotowych. W sierpniu inflacja cen producenta (PPI) przyspieszyła w Polsce do 9,5 proc. r/r z 8,4 proc. (po korekcie) w lipcu.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Facebook ogłasza ważną dla regionu inwestycję w Polsce