Efekty statystyczne główną przyczyną spadku dynamiki produkcji
Główną przyczyną silnego obniżenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy sierpniem a wrześniem był efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych - ocenili w środę analitycy banku Credit Agricole komentujący dane GUS
Zgodnie z danymi GUS produkcja sprzedana przemysłu w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej dziewięciu osób zwiększyła się we wrześniu o 8,8 proc. rdr wobec wzrostu o 13,2 proc. w sierpniu, kształtując się powyżej oczekiwań rynku (8,0 proc.) oraz prognozy banku(8,3 proc.).
Główną przyczyną silnego obniżenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy sierpniem a wrześniem był efekt statystyczny w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w sierpniu ich liczba była o 2 dni większa w 2020 r., podczas gdy we wrześniu była taka sama jak przed rokiem). W kierunku obniżenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy sierpniem a wrześniem oddziaływał również efekt wysokiej bazy sprzed roku. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się we wrześniu o 0,9 proc. mdm. Szacujemy, że poziom produkcji przemysłowej we wrześniu był o 7,9 proc. wyższy niż przed wybuchem pandemii (tj. luty ub. r.) - ocenili eksperci Credit Aricole.
Ich zdaniem, w ujęciu sektorowym na szczególną uwagę zasługuje sytuacja w kategoriach o znaczącym udziale sprzedaży eksportowej w przychodach.
Szacujemy, że dynamika produkcji w branżach eksportowych zmniejszyła się we wrześniu do 1,1 proc. rdr wobec 7,8 proc. w sierpniu (najniższy poziom od czerwca 2020 r.), co sygnalizuje, że pozostaje ona pod negatywnym wpływem ograniczeń podażowych. Wsparcie dla takiej oceny stanowi wrześniowy indeks PMI dla polskiego przetwórstwa, który wskazał, że trudności w zdobyciu surowców i półproduktów w istotny sposób ograniczają zdolności produkcyjne firm - dodał bank.
Zdaniem analityków Credit Agricole w tym kontekście warto odnotować pogłębiający się spadek produkcji w kategorii „pojazdy samochodowe, przyczepy i naczepy” (-17,3 proc. rdr we wrześniu wobec -12,9 proc. rdr w sierpniu) wynikający z przeciągających się przestojów w części fabryk związanych z niedoborem półprzewodników.
Szacujemy, że produkcja w branżach związanych z budownictwem zwiększyła się we wrześniu o 15,0 proc. rdr wobec wzrostu o 24,6 proc. w sierpniu, a w pozostałych branżach (z wyłączeniem kategorii eksportowych i budowlanych) zwiększyła się ona o 12,8 proc. rdr we wrześniu wobec wzrostu o 14,2 proc. w sierpniu, i to właśnie te branże stabilizują obecnie aktywność w polskim przemyśle - ocenili ekonomiści banku.
Credit Agricole podtrzymuje swoją wcześniejszą ocenę, że w najbliższych miesiącach ożywienie produkcji przemysłowej „ograniczane będzie przez narastające bariery podażowe”.
Uważamy, że ograniczenia podażowe są czynnikiem sprzyjającym zwiększeniu nakładów brutto na środki trwałe przez przedsiębiorstwa w niektórych branżach przetwórstwa. Przeciwny wpływ na dynamikę inwestycji ma natomiast utrzymująca się podwyższona niepewność związana z opóźniającym się przyjęciem Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską. Podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą dynamika inwestycji ogółem zwiększy się w IV kw. do 13,5 proc. rdr wobec 7,6 proc. w III kw. i 5,0 proc. w II kw. - poinformował bank.
W komentarzu dodano, że środowe dane GUS o produkcji przemysłowej nie zmieniają prognozy, zgodnie z którą „PKB w Polsce zwiększyło się w III kw. o 4,5 proc. rdr wobec wzrostu o 11,1 proc. w II kw.”.
„Jednocześnie dane są neutralne dla złotego i rentowności polskich obligacji” - ocenili analitycy.
Czytaj też: Kolejne miesiące przyniosą wolniejszy wzrost przemysłu
PAP/KG