Informacje

Wydobycie ropy - zdjęcie ilustracyjne. / autor: Pixabay
Wydobycie ropy - zdjęcie ilustracyjne. / autor: Pixabay

W USA cena ropy nadal rośnie po dużej zwyżce podczas poprzedniej sesji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 września 2021, 09:30

  • 1
  • Powiększ tekst

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku kontynuują wzrosty po dużej zwyżce - o ponad 2 proc. - podczas poprzedniej sesji. W USA zapasy surowca są najniższe od 2018 r. Zacieśnianie sytuacji na rynkach paliw stawia rynek przed możliwym globalnym kryzysem energetycznym przed zbliżającą się zimą - okresem dużego zapotrzebowania na energię - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 72,38 USD, wyżej o 0,21 proc.

Ropa Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje zaś 76,38 USD za baryłkę, wyżej o 0,25 proc.

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 3,48 mln baryłek, czyli o 0,83 proc. do 413,96 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).

Analitycy spodziewali się spadku zapasów ropy o 1,47 mln baryłek.

To już 7. z kolei tydzień ze spadkiem zapasów ropy, podczas gdy są one już na najniższym poziomie od 2018 r.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 2,55 mln baryłek, czyli o 1,94 proc. do 12,34 mln baryłek - podał DoE.

Zapasy benzyny wzrosły jednak niespodziewanie w tym czasie o 3,47 mln baryłek, czyli o 1,59 proc. do 221,61 mln baryłek.

Tymczasem koncern naftowy Royal Dutch Shell uruchomił jeden ze swoich naftociągów w Zatoce Meksykańskiej - Amberjack - którym transportuje ropę Mars do wybrzeża Luizjany. Naftociąg ten był do tej pory nieczynny od czasu przejścia ponad 3 tygodnie temu nad Zatoką Meksykańską huraganu Ida.

Amberjack obsługuje ok. 57 proc. dostaw ropy Mars, surowca preferowanego przez wiele rafinerii.

Na rynkach ropy jest „mocna narracja”, że podaż surowca może spaść poniżej popytu przez resztę tego roku” - wskazuje Victor Shum, wiceprezes ds. doradztwa energetycznego w IHS Markit.

To może wpłynąć na wzrost cen ropy do 80-90 USD za baryłkę, a nawet jeszcze wyżej” - ostrzega.

Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na NYMEX zyskała 2,5 proc.

Czytaj także: Nowe otwarcie? Co przyniosło spotkanie szefów MSZ Polski i Rosji?

(PAP Biznes)/gr

Powiązane tematy

Komentarze