Informacje

Czas na edukację finansową, oszczędzanie i inwestycje

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 października 2021, 11:43

  • Powiększ tekst

Pandemia zwiększyła zainteresowanie instrumentami finansowymi, które pozwalają zabezpieczyć przyszłość naszą i naszych bliskich. Czy zmiana, jaka dokonała się w wyniku COVID 19, jest trwała? Instytucje finansowe – od banków po firmy ubezpieczeniowe – mają nadzieję, że tak. Być może zostanie z nami nawet na stałe

Myślenie o bezpieczeństwie finansowym jest w znacznej mierze cechą społeczeństw zamożnych, dysponujących wystarczającymi zasobami kapitału. Jak to wygląda w Polsce – w kraju w szybkim tempie nadrabiającym zaległości wobec społeczeństw zachodnich? Dyskutowali na ten temat podczas szóstej edycji Kongresu 590 uczestnicy panelu „Profilaktyka ubezpieczeniowo-finansowa”. Polski rynek finansowy dysponuje coraz większą paletą narzędzi pozwalających na ochronę zdrowia, majątku i stabilnej przyszłości własnej i swoich bliskich.

Ostatnie półtora roku zmodyfikowało sposób myślenia Polaków na tematy związane z osobistym bezpieczeństwem. Czy z sytuacji, jaką stworzyła pandemia i wynikające z niej ryzyka i ograniczenia, wyciągnięto odpowiednie wnioski?

Wydaje się, że tak. Znaczna część Polaków chce oszczędzać. Czy nie skończy się to jednak na deklaracjach? – mówiła Agata Strzelecka, wiceprezes Alior Banku. Według niej konieczna jest edukacja Polaków w zakresie oszczędzania. Należy robić to od najmłodszych lat. Pod względem doświadczeń związanych z kapitalizmem jesteśmy jeszcze młodym społeczeństwem, nie to co gospodarki zachodnie, materialnie bardziej rozwinięte, w których oszczędzanie i inwestowanie stało się nawykiem. – Jesteśmy krajem starzejącym się, to ostatni moment na edukację. Jest to też trochę rola banków, które taką edukację realizują, oferując na przykład konta dla młodych, uczące odkładania pieniędzy – mówiła Agata Strzelecka.

Bogatsi, bardziej doświadczeni

Według Jerzego Kwiecińskiego, wiceprezesa Banku Pekao SA, nasze społeczeństwo się bogaci, czego wyrazem są takie wskaźniki jak rosnący dochód rozporządzalny Polaków czy PKB per capita. Pod tym względem mamy się lepiej niż Grecja czy Portugalia, coraz bliżej nam do innych krajów Zachodu. COVID-19 wymusił znaczne zmiany w naszych zachowaniach.

Wynikały one z pandemii, dodatkowo mieliśmy do czynienia z kryzysem, który powodował ograniczenia funkcji społecznych – mówił Jerzy Kwieciński. Zwiększyły się obawy Polaków o zdrowie własne i swoich bliskich, pojawiła się też wysoka inflacja, która zmusiła wiele osób do szukania nowych możliwości inwestowania. – Mamy więcej pieniędzy, więcej oszczędności, jesteśmy w stanie inwestować, ale również zabezpieczyć się przed niepożądanymi skutkami utraty zdrowia. My, jako banki, współdziałamy z instytucjami ubezpieczeniowymi, by dać Polakom możliwość inwestowania swoich środków, a także by ich zabezpieczyć – mówił Jerzy Kwieciński.

Według Marcina Żółtka, wiceprezesa TFI PZU, takie instytucje finansowe jak fundusze inwestycyjne zmagają się z dominującą w polskim społeczeństwie bieżącą konsumpcją. – Pierwszym zachowaniem jest kupienie nowego samochodu czy kolejnej konsoli – mówił Marcin Żółtek. – Przyrost bogactwa to dopiero ostatnie lata. Proces oszczędzania znajduje się na samym końcu. Musimy wykształcić w sobie nawyk oszczędzania, przekonać ludzi, że nie trzeba mieć gigantycznych pieniędzy, by oszczędzać. Ważna jest systematyczność. Planowanie finansowe trzeba zacząć bardzo wcześnie – dodał.

Kryzysy edukują

Agnieszka Stefaniuk, autorka bloga Family Fun by Mum, mówiła o budowaniu bezpieczeństwa finansowego w rodzinie i konieczności przeprowadzenia czegoś w rodzaju audytu, by określić jej potrzeby. Według niej portfel polskiej rodziny nadaje się do inwestowania, choć nie jest zbyt zasobny. – Nie jest to kwestia grubości portfela, ale mentalności, świadomej decyzji – stwierdziła Agnieszka Stefaniuk.

Kryzysy edukują – mówił Krzysztof Szypuła, członek zarządu PZU SA i PZU Życie SA. Edukują od strony planowania, ale także wtedy, gdy to planowanie się rozpada, gdy dzieje się coś, czego nie byliśmy w stanie przewidzieć. – Rolą ubezpieczenia jest ochrona tych planów. Ta refleksja narodziła się po okresie pandemii – dodał Krzysztof Szypuła. Na rynku pojawiło się większe zainteresowanie ubezpieczeniami ochronnymi, na wypadek ciężkich chorób. Według niego audyt, o którym wspominała Agnieszka Stefaniuk, powinien polegać na zdefiniowaniu, z czym jesteśmy w stanie sobie poradzić sami, a z czym nie, czy godzimy się na ponoszenie ryzyka, czy wolimy się jednak przed nim zabezpieczyć.

Zwyczaj oszczędzania

Produkty bankowe i ubezpieczeniowe są synergiczne. Często ubezpieczenia zabezpieczają nasze produkty bankowe, np. kredyt hipoteczny – mówił Jerzy Kwieciński. Pandemia spowodowała zwrócenie większej uwagi na obsługę online. – Zmienia się format naszej sprzedaży. Dzisiaj dostęp do konta bankowego nie polega już tylko na sprawdzeniu stanu naszych funduszy. Za jego pośrednictwem możemy aktywnie inwestować. Technologie zmieniają sposób oszczędzania, inwestowania, a także ubezpieczania się. Razem z PZU nie tylko sprzedajemy, lecz także wzajemnie korzystamy z oferowanych przez nas produktów. Korzystają na tym nasi klienci i korzystamy my jako instytucje finansowe. Nam się to opłaca – mówił Jerzy Kwieciński.

Czy nowoczesne technologie oraz potężne możliwości internetowe sprzyjają dobrym wyborom inwestycyjnym?

Nasz klient się zmienia, jest świadomy swoich potrzeb. Pytamy go, jakiego potrzebuje portfela: czy ma on ochronić jego oszczędności pod kątem zagrożenia utraty pracy? Jeżeli tak, wówczas ryzyko na takim portfelu jest bardzo małe. A może chodzi o pomnożenie pieniędzy na przyszłoroczne wakacje, może na mieszkanie, które chce kupić za dziesięć lat – mówił Marcin Żółtek. – Staramy się rozmawiać nie o tym, jaki zysk możemy obiecać, ale jakie są potrzeby naszego klienta, jakie jest akceptowane przez niego ryzyko. Według Marcina Żółtka istotna jest gotowość na „zapomnienie” o zainwestowanych pieniądzach. – Skonstruowany przez nas portfel, np. na najbliższe trzy lata, osiągnie swój cel w takim właśnie horyzoncie inwestycyjnym – mówił Marcin Żółtek.

Ubezpieczenia grupowe są w Polsce najpopularniejszymi formami ubezpieczenia. Zmieniają się, choć być może powinny się zmieniać jeszcze bardziej. Według Krzysztofa Szypuły powoli przychodzi czas na modyfikację tych ubezpieczeń. Ubezpieczenie grupowe jest dobrą bazą, jednak ubezpieczony powinien sprawdzić, czy jest ona wystarczająca, czy nie należałoby do niej dołożyć kolejnych zabezpieczeń.

Oszczędzanie i inwestowanie powinno się stać pewnego rodzaju nawykiem.

Kiedyś byliśmy biedni, nie myśleliśmy o takich sprawach jak oszczędzanie czy inwestowanie. W tej chwili pewne rzeczy stają się standardem dla znacznej części polskiego społeczeństwa. Takie programy jak 500+ zmieniły nasze funkcjonowanie, większość wyjeżdża na wakacje zimą i latem, chodzi regularnie do kina, do restauracji. To wszystko wiąże się z wydawaniem pieniędzy. Są to już pewnego rodzaju nawyki. Umówmy się, że co miesiąc będziemy odkładali pewną kwotę, będziemy inwestować w fundusze albo w inne instrumenty inwestycyjne. Niech to stanie się naszym zwyczajem. Każdy z nas może mieć różne potrzeby, niezależnie od wieku, musi myśleć o inwestowaniu na przyszłość – mówił Jerzy Kwieciński.

Materiał powstał przy współpracy z Bankiem Pekao SA.

sk

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych