Komentarze ekspertów. Stopa bezrobocia pokazuje, że Polska gospodarka dobrze sobie radzi

Wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 3,4 proc. we wrześniu 2021 r. wobec 3,4proc. w poprzednim miesiącu, podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Dla portalu wGospodarce.pl komentują eksperci: Piotr Bujak, Główny Ekonomista PKO BP i Piotr Soroczyński, Główny Ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG)

Niższy wskaźnik niż Polska zanotowały: Czechy (2,6 proc.), Holandia (3,1 proc.) i Malta (3,1 proc.). Niemcy miały taki sam wskaźnik, jak Polska (3,4 proc.). W całej UE stopa bezrobocia w tym ujęciu wyniosła we wrześniu 6,7 proc.

Liczba bezrobotnych w Polsce wyniosła 574 tys. we wrześniu wobec 575 tys. miesiąc wcześniej.

Stopa bezrobocia w Polsce utrzymała się na jednym z najniższych poziomów wśród państw UE. To dobra miara skuteczności antykryzysowych działań w Polsce. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę również dane Międzynarodowej Organizacji Pracy pokazujące, że Polska jest na 1. miejscu w UE i 2. miejscu na świecie pod względem najlepszego zachowania rynku pracy w okresie pandemii w latach 2020-2021. Najnowsze, pozytywne sygnały z polskiego rynku pracy sugerują, że w kolejnych miesiącach stopa bezrobocia w Polsce będzie spadała – skomentował dla portalu wGospodarce.pl Piotr Bujak, Główny Ekonomista i Dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego.

Piotr Bujak

Fot. Materiały prasowe

Zdaniem Piotra Bujaka stopa bezrobocia, która w strefie euro jest ponad dwukrotnie wyższa niż w Polsce (7,4 proc. vs 3,4 proc.), pokazuje skalę strukturalnych problemów i słabości wielu gospodarek tego bloku.

Jest to długofalowy skutek kryzysu zadłużeniowego, który rozpoczął się kilka lat po wybuchu globalnego kryzysu finansowego, a u jego podłoża leżały błędy w konstrukcji strefy euro - powiedział Piotr Bujak.

W komentarzu udzielonym portalowi wGospodarce.pl, Piotr Soroczyński, Główny Ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej stwierdził, że Polska gospodarka dobrze radzi sobie w trudnym pandemicznym czasie.

Piotr Soroczyński

Fot. Materiały prasowe

Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że panuje u nas wciąż bardzo zróżnicowana sytuacja w poszczególnych obszarach gospodarki, w tym w części branż wciąż stanowi zagrożenie istnienia dla części działających w nich firm - powiedział Piotr Soroczyński.

W opinii Piotra Soroczyńskiego na poziom bezrobocia w Polsce, który jest jedynie nieznacznie wyższy od poziomu notowanego w krajach z najlepszą sytuacją wpływa splot mniej dotkliwych strat gospodarki, liczonej jako całość z okresu pierwszych fal pandemii oraz szybszego przystąpienia firm do działań po pierwszej najtrudniejszej dla gospodarki światowej fali pandemii. W konsekwencji poziom zwolnień notowanych u nas był jedynie umiarkowany - na tle Europy - a popyt na pracowników po pierwszym zamknięciu gospodarki większy.

Nasi przedsiębiorcy dobrze wykorzystują sytuację na światowym rynku i z sukcesem pozyskują nowych odbiorców. Podwyższony poziom zamówień generuje dodatkowy popyt na pracę - początkowo w przemyśle, ale później też jako echo w innych obszarach – powiedział Piotr Soroczyński.

KG/RO

CZYTAJ TEŻ: Bezrobocie? Polska i Niemcy świetnie! Wyróżniają się na tle UE