NBP: w ostatnich tygodniach nasiliły się ataki na bank centralny
W ostatnich tygodniach nasiliły się ataki na bank centralny, przejawiające się m.in. podawaniem informacji nieprawdziwych i zmanipulowanych, sugerujących, że NBP i jego prezes są jest źle oceniani za granicą - podał NBP w komunikacie, zaznaczając, iż zamierza im przeciwdziałać.
We wtorkowym komunikacie podkreślono, iż Narodowy Bank Polski jest niezależną, apolityczną instytucją zaufania publicznego, z definicji i praktyki niepodlegającą wpływom polityków.
W ostatnich tygodniach nasiliły się ataki na bank centralny w obszarze polityki i mediów, w tym społecznościowych, przejawiające się m.in. podawaniem informacji wyrwanych z kontekstu, nieprawdziwych, niesprawdzonych lub zmanipulowanych. Jest to na pozór zbiór mało istotnych, drobnych elementów, które jednak powtarzane w sposób ciągły, mogą utrwalać wypaczony wizerunek banku i sprawiać wrażenie niespójnego przekazu w zakresie polityki pieniężnej. Wpływy takich działań mogą mieć szerszy, szkodliwy wpływ dla gospodarki, jak i Polaków” - oceniono w komunikacie NBP.
Według banku, zaczęto rozpowszechniać zmanipulowany przekaz oparty m.in. na publikacji jednego z zagranicznych magazynów, sugerujący, że „polski bank centralny, a dokładniej jego Prezes, jest źle oceniany”.
„Celowo zestawiono Polskę ze słabymi ekonomicznie krajami, pomijając fakty, iż słabsze ekonomicznie kraje umiejscowiono wyżej w rankingu, zaś podobną notę co Polska rok wcześniej otrzymała np. Szwajcaria. Nie wspomniano także, że na opinię redaktorów wpływają analitycy banków komercyjnych - informowanie o przyszłych ruchach w zakresie stóp procentowych oraz jak najszybsze ich podwyższanie, stanowi dla tego środowiska realizację partykularnego interesu” - podkreślono w komunikacie.
Komunikat banku przytacza również inne przykłady „kampanii fake newsów” skierowanych przeciwko NBP, związane m.in. z nagrodami przyznanymi prezesowi banku i reakcję ze strony służb prasowych banku.
„Bank centralny nie może pozwolić na ignorowanie bezpardonowych ataków na jego niezależność. Służby komunikacyjne NBP przeszły dużą reorganizację, wyposażając się w odpowiednie narzędzia natychmiastowej reakcji o odpowiednio szerokim zasięgu. To, co w delikatny sposób zasygnalizował bank i służby komunikacyjne wspomnianymi wpisami, to jasny sygnał dla środowiska politycznego, że w przypadku dalszego kontynowania ataków na NBP, służby komunikacyjne zmuszone będą adekwatnie reagować, aby zapewnić optymalną przestrzeń na realizację celów i zadań banku centralnego wynikających m.in. z zapisów Konstytucji RP” - podkreślono w komunikacie.
Jak zaznaczono, narzędzia analityczne wykorzystywane w pracy PR-owców banku dostarczają alarmujących informacji o coraz częstszych przypadkach jawnego nastawienia politycznego względem NBP w mediach społecznościowych.
Pytania, jakie wpływają do NBP, coraz rzadziej dotyczą polityki pieniężnej, czy zadań realizowanych przez bank centralny. Najczęściej są to poszukiwania tzw. haków, a więc płytkich sensacji, które mogłoby zaszkodzić Prezesowi NBP i prestiżowi instytucji. Całość wygląda na realizację zlecenia politycznego i zmasowane ataki mające za cel storpedowanie drugiej kadencji Prezesa” - wskazano w komunikacie banku.
Według komunikatu, pracownicy NBP rozumieją znaczenie niezbędnych zmian, jakie mają nastąpić w pierwszym półroczu 2022 roku, niemniej zadaniem Departamentu Komunikacji NBP jest kontynuowanie strategii informacyjnej banku, tak by minimalizować szkody wynikające z nasilającej się walki politycznej.
„NBP nie dopuści do zaburzania przekazu komunikacyjnego przez toczącą się poza bankiem walkę polityczną. Próby takiego rozgrywania walk politycznych są szkodliwe dla naszego państwa i mogą przysporzyć większych problemów nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej” - podkreślono w komunikacie banku.
Czytaj także: EY: Globalny rozwój OZE pochłonie nawet 5,2 biliona dol.
PAP (autorka: Małgorzata Werner-Woś)/gr