Informacje

Żołnierze białoruscy na polsko-białoruskiej granicy w Dubiczach Cerkiewnych. 150 agresywnych cudzoziemców próbowało wedrzeć się na terytorium Polski. Atak był nadzorowany przez Białorusinów. / autor: fotoserwis PAP
Żołnierze białoruscy na polsko-białoruskiej granicy w Dubiczach Cerkiewnych. 150 agresywnych cudzoziemców próbowało wedrzeć się na terytorium Polski. Atak był nadzorowany przez Białorusinów. / autor: fotoserwis PAP

SG: Kolejne próby sforsowania granicy. Białowieża, Mielnik

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 listopada 2021, 12:09

  • 0
  • Powiększ tekst

Wczoraj miały miejsce kolejne próby siłowego przekroczenia granicy. W wyniku tych zdarzeń nikt z funkcjonariuszy SG, żołnierzy nie doznał żadnych obrażeń. Również nikt z cudzoziemców nie wymagał udzielania pomocy medycznej - powiedziała we wtorek rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska

Czytaj też: Premier: Na wschodzie coraz bardziej niebezpiecznie!

Rzeczniczka podczas wtorkowej konferencji zreferowała sytuację na granicy polsko-białoruskiej. „W poniedziałek, około godziny 21 na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Białowieży doszło do próby nielegalnego przekroczenia granicy” - przekazała rzeczniczka SG. Dodała, że była to 50-osobowa grupa migrantów. 18 osób forsowało siłowo granicę. Rzucały kamieniami, kładły kładkę na concertinę, mieli też przy sobie drabiny. Użyto również po stronie białoruskiej granatów hukowych - opowiedziała Michalska. „Te osoby wdarły się na teren Polski na odległość kilku metrów. Zostały zatrzymane. Wśród nich 13 osób to obywatele Iraku, 5 obywateli Egiptu. Osoby zostały poinformowane o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i doprowadzone do linii granicy” - dodała.

Kolejna 50-osobowa grupa cudzoziemców zebrała się około godziny 22.30 na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Mielniku. Te osoby chciały przekroczyć granicę, ale po jakimś czasie oddaliły się i nie przekroczyły granicy - przekazała Michalska.

Jak zaznaczyła, pojedyncze zdarzenia miały miejsce na odcinku ochranianym przez placówkę w Szudziałowie. Były to mniejsze grupy - kilkuosobowe. Osoby te rzucały kamieniami, konarami w stronę polskich służb. Nikt nie przekroczył granicy na tym odcinku - powiedziała rzeczniczka SG. „W wyniku wczorajszych zdarzeń żaden z funkcjonariuszy SG, żołnierzy nie doznał obrażeń. Również nikt z cudzoziemców nie wymagał udzielania pomocy medycznej” - podsumowała Michalska.

Ostatniej doby zanotowano 174 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. 66 cudzoziemcom wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium naszego kraju.

Od początku roku SG zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.

Czytaj też: Ukraina nazywa sprawę po imieniu: Imigranci są bronią Łukaszenki

PAP/mt

Powiązane tematy

Komentarze