PKO BP: Frankowicze zgłosili do mediacji ponad 16 tys. umów
Klienci banku zgłosili do mediacji ponad 16 tys. umów w kredytach frankowych – powiedział PAP Mariusz Dymowski z PKO BP. Jak podkreślił, ci którzy negocjują przejście w ramach ugody na kredyt złotowy, mają proponowaną marżę, jaka obowiązywała w momencie, kiedy brali kredyt frankowy
Do 25 listopada br. klienci PKO BP zgłosili do mediacji ponad 16 tys. umów w kredytach frankowych. Blisko z tysiącem osób podpisano już ugody - powiedział dyrektor Biura Mieszkaniowych Walutowych Kredytów Hipotecznych w PKO BP Mariusz Dymowski.
Mediacja z PKO BP odbywa się przed Sądem Polubownym przy Komisji Nadzoru Finansowego. Jak podał bank, kredyt walutowy będzie rozliczony tak, jakby od daty zawarcia umowy był zaciągnięty w złotych.
Dymowski, pytany o marże w wypadku przekształcenia kredytów frankowych w złotowe, wyjaśnił, że to Komisja Nadzoru Finansowego opracowała i publikuje marże udzielanych kredytów w poszczególnych miesiącach.
Koncepcja ugód i przeliczeń frankowych została zaproponowana przez przewodniczącego KNF. W toku poszukiwania poziomu marż, na którym można się było oprzeć dla kredytów złotowych – przyjęta została koncepcja marż średnich dla miesiąca, w którym dana umowa była zawierana. Marże te są zbierane przez NBP, jako marże średnie kredytów w złotych udzielanych w poszczególnych miesiącach. Aktualnie KNF prezentuje je, jako źródło marż do przeliczeń - wyjaśnił Dymowski.
Jak dodał, bank musiał przyjąć pewne założenia w tym projekcie, dlatego do przeliczeń korzysta ze źródła wskazanego przez KNF, czyli marż zebranych przez NBP.
Jakiekolwiek indywidualizowanie podejścia mogłoby narazić bank na zarzut nierównego traktowania klientów. Oznacza to, że mamy jedno, równe, obiektywne kryterium dla wszystkich klientów - zaznaczył.
Dymowski podkreślił, że klient, który negocjuje przejście w ramach ugody na kredyt złotowy, „ma proponowaną marżę taką, jaka obowiązywała w momencie, kiedy brał kredyt frankowy”. „To jest zapisane w każdej umowie. I te marże dla poszczególnych miesięcy są publikowane przez KNF” - powiedział.
Jak poinformował, „przed KNF zakończyło się 2 tys. 41 postępowań”. „Oznacza to, że sprawa została zamknięta i mediacja zakończyła się ugodą albo rezygnacją kredytobiorcy. 82 proc. - spraw jest zamkniętych pozytywnie, co oznacza, że propozycja banku jest dla frankowiczów akceptowalna” - przekazał. Dodał, że przed KNF otwartych jest ponad 1100 spraw.
Ten proces nie jest dla wszystkich. My tak naprawdę mówimy o poprawie sytuacji osób, które na frankach realnie straciły w porównaniu ze „złotówkowiczami” - czyli, jeżeli ktoś faktycznie płaci, płacił albo jeszcze ma płacić istotnie więcej niż ten, który brał kredyt złotowy. Niwelujemy społeczne skutki problemów z kredytami frankowymi - powiedział Dymowski.
Pod koniec 2020 roku przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód pozasądowych. Konkretne warunki ugód wypracował m.in. bank PKO BP. Pod koniec maja rada nadzorcza tego banku zaakceptowała, by proponowane ugody traktowały kredyty udzielone we frankach szwajcarskich w taki sposób, jakby od momentu udzielenia były one kredytami złotowymi oprocentowanymi stopą procentową opartą na wskaźniku referencyjnym WIBOR 3M powiększonym o marżę i spłacanymi w złotych.
Komisja Nadzoru Finansowego przeprowadziła wyliczenia, których wyniki pomocniczo mogą być wykorzystane w procesie zawierania ugody dotyczącej walutowego kredytu mieszkaniowego, zgodnej z propozycją Przewodniczącego KNF.
Według KNF marża ponad WIBOR jest wyliczana na podstawie wartości tworzących szeregi czasowe publikowane przez Narodowy Bank Polski oraz wartości średnie Fixingu Stawek Referencyjnych WIBID i WIBOR publikowane przez administratora wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR.
W PKO BP Skarb Państwa ma 29,43 proc. udziału w kapitale zakładowym.
Czytaj też: Czetwertyński: Wydamy 2 mld zł na stacje ładowania pojazdów
PAP/mt