Tajemnicze znalezisko na Mont Blanc. Alpinista szczęściarzem
Wspinaczka wysokogórska potrafi dać satysfakcję, okazuje się jednak, że także finansową. Podczas wspinaczki na Mont Blanc alpinista znalazł metalową skrzynię z drogocenną zawartością. Skrzynia wypełniona była rubinami, szafirami i szmaragdami – czytamy na portalu Bankier.pl. Znalezisko pochodziło z samolotu, który rozbił się w masywie góry 50 lat temu. Wspinaczowi przypadło w udziale pokaźne znaleźne
Francuz wzbogacił się o 150 tys. euro. Przez 50 lat zdobywcy szczytu znajdowali na północnym zboczu Mont Blanc ludzkie szczątki i różne przedmioty pochodzące z samolotu Air India, on miał szczęście natrafić na 6 tysięcy sztuk klejnotów.
Katastrofa samolotu wydarzyła się w styczniu 1966 r. Boeing 707-437 był od pięciu lat użytkowany w indyjskich liniach lotniczych, otrzymując nazwę Kanchenjunga. Do wypadku maszyna miała wylatane ponad 16 tys. godzin. Tragedia wydarzyła się na trasie Bombaj - Bejrut - Genewa - Nowy Jork. Podczas podchodzenia do lądowania w Genewie samolot rozbił się na wysokości 4750 metrów na Mont Blanc – przypomina Bankier.pl. Nikt ze 117 pasażerów i załogi nie przeżył zderzenia z górą.
Uczciwy alpinista wiedząc, że skarb może należeć do kogoś innego – zwrócił go władzom. Zgodnie z francuskim prawem, jeśli nikt nie zgłosi się po znaleziony skarb, zostaje on podzielony, a jego połowa trafia do znalazcy. Jak czytamy, po 8 latach bezowocnych poszukiwań połowa klejnotów trafiła do szczęśliwego alpinisty.
Czytaj też: Bezcenny skarb na polu! Odkryto 1,8 tys. piastowskich monet
bankier.pl/mt