Adwokat z Izraela opuściła areszt po telefonie do Łukaszenki
Izraelska adwokatka Maya Reiten Stoll, którą w listopadzie zatrzymano w Mińsku i umieszczono w areszcie za posiadanie 2,5 grama marihuany do celów medycznych, została wypuszczona na wolność i opuściła Białoruś. Doszło do tego po rozmowie telefonicznej prezydenta Izraela z Alaksandrem Łukaszenką
Maya Reiten Stoll została zatrzymana na białoruskim lotnisku za posiadanie 2,5 grama marihuany do celów leczniczych. Pomimo przedstawienia dokumentów medycznych kobieta została aresztowana i groziło jej wieloletnie więzienie.
W sprawę uwolnienia prawniczki, która przybyła na Białoruś, by spotkać się z klientem, zaangażowane było izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych i minister finansów Awigdor Liberman. Kilka dni temu do nieuznawanego przez Zachód białoruskiego lidera zadzwonił prezydent Izraela Icchak Herzog. Oficjalnie strona białoruska nie podała takiej informacji, jednak media niezależne są przekonane, że tematem rozmowy było uwolnienie adwokatki.
W czwartek media poinformowały, że Reiten Stoll została uwolniona po błyskawicznym procesie, w którym ukarano ją karą grzywny w wysokości 2,5 tys. dolarów. Kobieta opuściła Białoruś.
W czwartek minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid opublikował na Twitterze wiadomość, że adwokatka wraz z bratem wraca do Izraela. Jak wskazał, było to możliwe dzięki wysiłkom „prezydenta kraju, ministra finansów i personelu MSZ”.
Czytaj też: Boniek: Sousa trochę się skompromitował, nie chcę go bronić
PAP/mt