Westinghouse: W czerwcu studium inżynieryjne atomu dla Polski
Pod koniec czerwca polski rząd i administracja USA otrzymają raport FEED - inżynieryjne studium budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Będzie zawierał m.in. szacunek nakładów - powiedział PAP wiceprezes oddziału nowych projektów w Westinghouse, Joel Eacker
Czytaj też: Westinghouse ma już umowy z polskimi firmami na budowę atomu
Czytaj też: Atom i gaz alternatywą dla drogiej energii. Wspólny list PiS i PO do KE
FEED (Front-End Engineering and Design) to techniczna część amerykańskiej oferty dla polskiego rządu i jeden z elementów realizacji umowy międzyrządowej pomiędzy Polską a USA w zakresie współpracy na rzecz rozwoju programu energetyki jądrowej. Westinghouse przygotowuje go razem z koncernem Bechtel. Oddzielnie pakiet propozycji finansowych zostanie przedstawiony przez administrację USA rządowi Polski w sierpniu.
FEED będzie zawierał zarys planu budowy trzech reaktorów AP1000 Westinghouse oraz obiektów pomocniczych w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino - wskazanej przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe jako preferowaną - podkreślił Eacker.
Przedstawimy też orientacyjny koszt projektu dla trzech bloków jądrowych w preferowanej przez PEJ lokalizacji oraz trzech kolejnych - w nieznanym jeszcze miejscu. Różnica będzie taka, że zakładamy, iż w tym drugim miejscu nie będzie szerokiego dostępu do wody chłodzącej, jaki jest nad Bałtykiem. Przewidziana więc będzie budowa wież chłodniczych - powiedział.
Jak wyjaśnił, nie wiadomo, gdzie będzie druga lokalizacja dla polskiej elektrowni jądrowej, więc twórcy FEED konserwatywnie założyli, że będzie potrzebny droższy system chłodzenia z wieżami.
Będzie to szacunek kosztów overnight, czyli jedynie nakłady inwestycyjne, bez kosztów kapitału. W żaden sposób nie będzie to oferta finansowa; tę złoży amerykański rząd w swojej propozycji finansowania - zastrzegł Eacker.
W raporcie znajdzie się m.in. możliwy harmonogram budowy wszystkich sześciu bloków, wskazane zostaną najważniejsze ryzyka całego projektu oraz przedstawiony zostanie plan zarządzania ryzykiem. Znajdzie się tam też analiza wpływu elektrowni jądrowych na całą polską gospodarkę i korzyści jakie odniesie z dużego, zeroemisyjnego źródła energii - podkreślił Eacker.
Część raportu będzie dotyczyła kwestii licencjonowani i regulacji, zwłaszcza polskich. Znajdzie się tam całościowa analiza tego, w jaki sposób nasz reaktor, który jest już licencjonowany w czterech krajach może spełnić wymagania, jakie napotka w Polsce - dodał przedstawiciel Westinghouse.
Jeśli chodzi o preferowaną przez PEJ lokalizację Lubiatowo-Kopalino, byliśmy na miejscu, sprawdzaliśmy warunki geologiczne i z naszego punktu widzenia to odpowiednie miejsce. Wskazaliśmy też PEJ co mogłoby zrobić więcej, by ostatecznie potwierdzić, że nasza technologia jest odpowiednia dla tej lokalizacji - dodał Eacker.To że nie ma jeszcze ostatecznego wyboru miejsca, nie jest wielkim problemem, każda potencjalna lokalizacja musi spełniać pewne warunki brzegowe dla reaktorów AP1000 - zaznaczył.
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW. Polski rząd oczekuje, że partner w programie jądrowym obejmie także 49 proc. udziałów w specjalnej spółce, dostarczy odpowiedniego finansowania i będzie uczestniczył nie tylko w budowie, ale i eksploatacji elektrowni jądrowych. W październiku wstępną, niewiążącą ofertę złożył francuski EDF. Oferta obejmuje budowę i eksploatację czterech lub sześciu reaktorów EPR w 2-3 lokalizacjach. Do końca I kwartale 2022 r. ofertę opartą o reaktory APR1400 przedstawić ma rządowi koreański koncern KHNP.
Czytaj też: Bankrutuje niemiecka stocznia MV Werften. Właściciel bezradny
PAP/mt