Informacje
Kopalnia Węgla Kamiennego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach / autor: PAP/Kasia Zaremba
Kopalnia Węgla Kamiennego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach / autor: PAP/Kasia Zaremba

Protest górników w kopalni Silesia. Święta pod ziemią?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 grudnia 2025, 11:25

  • Powiększ tekst

Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda spotka się z protestującymi pod ziemią górnikami w czechowickiej kopalni Silesia – powiedział w środę rzecznik Kazimierz Grajcarek. W wigilijny wieczór w cechowni odprawione zostanie nabożeństwo dla rodzin protestujących.

Według Grajcarka w środowe rano 500 metrów pod ziemią przebywały 23 osoby, a sześć kolejnych na powierzchni.

Rzecznik protestujących powiedział, że o godzinie 15. do protestujących pod ziemią zjechać ma przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda.

O godzinie 16. na cechowni odprawione zostanie nabożeństwo dla rodzin tych, którzy są na dole, a po nim księża zjadą do protestujących” – powiedział Grajcarek. Jak dodał, górnicy przebywający na dole są bezpieczni. Z desek, które otrzymali, zrobili stół; mają ławy i prycze. Otrzymali śpiwory i żywność.

Założyciel związku zawodowego NSZZ „Solidarność” w Kopalni Silesia Kazimierz Grajcarek podczas briefingu prasowego przed Kopalnią Węgla Kamiennego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach / autor: PAP/Kasia Zaremba
Założyciel związku zawodowego NSZZ „Solidarność” w Kopalni Silesia Kazimierz Grajcarek podczas briefingu prasowego przed Kopalnią Węgla Kamiennego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach / autor: PAP/Kasia Zaremba

Protest nie tamuje wydobycia węgla

Górnicy z Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia protestują od godziny 6. w poniedziałek. Związki przekonują, że akcja ma wymiar oddolny, nie ma charakteru strajku; wydobycie jest kontynuowane.

Protestujący domagają się przede wszystkim od rządu objęcia ich firmy instrumentami osłonowymi, jakie od 1 stycznia 2026 r. zapewni znowelizowana ustawa górnicza pracownikom spółek z udziałem Skarbu Państwa likwidującym kopalnie, a od pracodawcy - wypłaty całości tegorocznej Barbórki i braku konsekwencji za protest.

Grajcarek powiedział PAP, że jeszcze we wtorek liderzy związków zawodowych spotkali się z sądowym zarządcą, który nadzoruje program sanacyjny realizowany w kopalni, i przedstawicielem Grupy Bumech, właściciela kopalni. Uzyskali słowne zapewnienie od zarządcy, że wobec uczestniczących w akcji nie zostaną wyciągnięte żadne konsekwencje. Górnicy oczekują tego jednak na piśmie.

Podsekretarze stanu w KPRP Karol Rabenda (P) i Mateusz Kotecki (L) oraz przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Silesii Grzegorz Babij (C) podczas briefingu prasowego przed Kopalnią Węgla Kamiennego Silesia / autor: PAP/Jarek Praszkiewicz
Podsekretarze stanu w KPRP Karol Rabenda (P) i Mateusz Kotecki (L) oraz przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Silesii Grzegorz Babij (C) podczas briefingu prasowego przed Kopalnią Węgla Kamiennego Silesia / autor: PAP/Jarek Praszkiewicz

List ministra energii „to jest strzał w twarz górnikowi”

We wtorek minister energii Miłosz Motyka skierował pismo, w którym poprosił o zawieszenie akcji protestacyjnej na okres świąteczno-noworoczny i powrót do rozmów po 6 stycznia. Zapewnił, że w resorcie trwają intensywne prace nad znalezieniem rozwiązań legislacyjnych, obejmujących możliwość wsparcia pracowników firmy.

Stanowisko ministra skrytykował lider NSZZ Solidarność w PG Silesia Grzegorz Babij. Jak mówił: „to jest strzał w twarz górnikowi”. - Nie może być sytuacji, kiedy od kilku miesięcy trwa analiza. Już została ustawa podpisana, a oni dalej analizują. Ja się pytam, jak długo? Ja mam zjechać i ten świstek pokazać ludziom na dole? – mówił. Związkowiec żądał przyjazdu Miłosza Motyki do Silesii. Wyraził też obawę, że takie przesłanie ministra może skutkować rozszerzeniem protestu.

We wtorek do protestujących pod ziemią zjechali prezydenccy ministrowie Karol Rabenda i Mateusz Kotecki. - W swoim imieniu, ale też w imieniu pana prezydenta, chciałem się zwrócić do strony rządowej, żeby podjęła działania, żeby tę sprawę wyjaśnić i zakończyć pozytywnie - zaapelował później Rabenda.

Rabenda, nawiązując do mającej wejść 1 stycznia 2026 r. nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która określa m.in. instrumenty osłonowe dla pracowników firm z udziałem Skarbu Państwa (nie dotyczy to Silesii) przypomniał, że podpisując ustawę 15 grudnia prezydent Karol Nawrocki zwracał uwagę, że nie obejmuje ona wszystkich górników w Polsce, a przez to nie traktuje ich równo.

Prezydent zapowiedział, że poprawkę do tej ustawy złożymy w najbliższym czasie. Tę deklarację pana prezydenta chcę podtrzymać. Pracujemy nad nią, aby przed najbliższym posiedzeniem Sejmu wystąpić z inicjatywą zmiany tej ustawy, by objęła ona wszystkich górników - podkreślił minister.

Biznes Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia

Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia w Czechowicach-Dziedzicach jest największą prywatną kopalnią węgla w Polsce. Jej udział w polskim rynku w 2022 r. wynosił około 3 proc. w produkcji węgla energetycznego i 2,3 proc. w produkcji węgla kamiennego łącznie.

Pod koniec listopada zarządca masy sanacyjnej Silesii zawiadomił związki o zamiarze zwolnień grupowych. Dotyczyłyby one ponad 750 pracujących w Silesii osób.

Grupa Bumech, właściciel spółki PG Silesia eksploatującej kopalnię, podała 8 grudnia, że złożyła zarządcy masy sanacyjnej PG Silesia ofertę dzierżawy kopalni Silesia. Bumech zadeklarował też przejęcie wybranych pracowników w trybie art. 23(1) Kodeksu pracy. W tej sytuacji zarządca masy sanacyjnej przesunął ewentualne zwolnienia na styczeń.

PAP, sek

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych