INWAZJA NA UKRAINĘ
Niemcy mają udziały w rosyjskim lotnisku. Omijają sankcje?
Spółka zarządzająca lotniskiem Pułkowo pod Petersburgiem, które jest wykorzystywane w celach wojskowych, w 25 procentach należy do niemieckiego przedsiębiorstwa Fraport, jak wykazało śledztwo dziennikarzy Radia Swoboda, na którego fragmenty powołuje się w piątek Ekonomiczna Prawda.
Co najmniej sześć rosyjskich samolotów korzysta z lotniska w Pułkowie w celu prowadzenia wojny z Ukrainą - pisze Ekonomiczna Prawda.
Pułkowo to jedno z pięciu największych lotnisk w Rosji. Spółką zarządzającą jest rosyjskie przedsiębiorstwo Gates of the Northern Capital, w jednej czwartej należące do niemieckiej firmy Fraport. Ponad 31 proc. udziałów Fraportu należy do kraju związkowego Hesja, a około 21 proc. do miasta Frankfurt.
Prawnik Viktor Winkler przekazał niemieckiemu portalowi Hessenschau, że jeśli fakt wykorzystywania lotniska Pułkowo przez armię rosyjską w wojnie z Ukrainą zostanie potwierdzony, to można uznać, że Fraport łamie prawo międzynarodowe.
Niemieckie przedsiębiorstwo twierdzi, że lotnisko Pułkowo jest cywilne, a firma nie ma wiedzy o jego wojskowej funkcji.
PAP/RO