Informacje

koniec biznesu / autor: Pixabay
koniec biznesu / autor: Pixabay

INWAZJA NA UKRAINĘ

Media: Lepiej dla firm zakończyć niż zawiesić biznes w Rosji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 kwietnia 2022, 19:30

  • 0
  • Powiększ tekst

Firmom może nie opłacać się dłuższe zawieszenie działalności w Rosji i lepiej się wycofać. Perspektywa szybkiego rozwiązania konfliktu wydaje się coraz bardziej odległa - napisał Financial Times

Proces wycofywania się zachodnich marek w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę „został okrzyknięty chwalebnym czasem korporacyjnej odpowiedzialności politycznej (CPR/corporate political responsibility - PAP)”. „To najbardziej znaczący i najmniej kontrowersyjny przykład korporacyjnej dyplomacji” - stwierdził Financial Times. Z kolei Bill Bowder, przedsiębiorca i działacz społeczny, okrzyknął w tym tygodniu sektor prywatny kluczowym sojusznikiem w wysiłkach zachodnich rządów zmierzających do zduszenia rosyjskiej gospodarki - przypomniał dziennik.

Jednak do tej pory niewiele słyszeliśmy o tym, ile dochodów akcjonariuszy inwestorzy są skłonni poświęcić dla tych wartości - zauważył Financial Times. „Za wyjątkiem gigantów z branży naftowej i gazowej, którzy prowadzą wielomiliardowe przedsięwzięcia w Rosji, pryncypialne deklaracje większości firm wiązały się jak dotąd z dość niskim kosztem” - dodano.

Gazeta zwróciła uwagę, że niezależnie od swojego zbulwersowania stopniem okrucieństw, niewielu akcjonariuszy musiało zmieniać swoje prognozy zysków. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej reakcjom firm na brutalność Rosji, staje się jasne, że czekają je trudniejsze decyzje finansowe - wskazał FT.

Dziennik przywołał opinię Jeffreya Sonnenfelda, profesora Yale School of Managment, który szacuje, że ponad 600 firm ograniczyło swoją działalność w Rosji w stopniu większym niż wymagają tego sankcje. Jednak tylko nieliczne z nich wycofały się całkowicie. Według FT przedsiębiorstwa mogły sądzić, że „uda im się jakiś czas przeczekać”, a następnie wznowić działalność, gdy uwaga świata przestanie skupiać się na Ukrainie. Te nadzieje muszą słabnąć w miarę gromadzenia się dowodów potencjalnych zbrodni wojennych. Perspektywa szybkiego rozwiązania, dzięki któremu zachodnie marki będą mogły spokojnie wrócić do moskiewskich centrów handlowych, wydaje się coraz bardziej odległa - podkreśla gazeta.

Strategie zabezpieczające były optymistyczne i wydają się coraz bardziej naiwne - skomentował Sonnenfeld. Zdaniem Financial Times „dla większości firm Rosja jest na tyle małym rynkiem, że skutki finansowe są do opanowania”. Sonnenfeld stwierdził jednak, że w miarę przedłużania się brutalnej kampanii Moskwy, koszty reputacji firm coraz bardziej przewyższają korzyści płynące z utrzymywania otwartych opcji.

Chociaż zainteresowanie Zachodu Ukrainą może się z czasem zmniejszyć, to niektóre dane sondażowe potwierdzają opinię Sonnenfelda. FT powołał się na zdanie firmy zajmującej się wywiadem decyzyjnym, Morning Consult, która stwierdziła w tym tygodniu, że „najbezpieczniejszą opcją jest opuszczenie statku raczej wcześniej niż później”. Firma przeprowadziła badanie, które wykazało „przytłaczające poparcie” amerykańskich i europejskich konsumentów dla perspektywy całkowitego opuszczenia Rosji przez zachodnie firmy.

Dziennik zauważył, że z opuszczeniem rynku wiążą się pewne problemy. Chodzi m.in. o odprawy dla pracowników czy przeprowadzenie aktualizacji wartości rosyjskich aktywów. Pozostaje też kwestia znalezienia niesankcjonowanych nabywców tych aktywów, a także repatriacja dochodów ze sprzedaży.

Bitwa już się rozpoczęła: firmy muszą stanąć po stronie demokracji, a przeciwko autokracji - powiedział Bennett Freeman, współpracownik Chatham House i były urzędnik Departamentu Stanu USA. FT zaznaczył, że „najpierw jednak zarządy muszą być przekonane, że wielcy akcjonariusze nie ukarzą ich za całkowite wycofanie się z Rosji”.

Wkraczamy w fazę kryzysu ukraińskiego, w której zasady, jakimi kierują się firmy, mogą okazać się bardziej kosztowne dla ich zysków. Jak dotąd niewiele wiemy o tym, co sądzą o tej perspektywie ich najwięksi udziałowcy. Nadszedł czas, by inwestorzy zaradzili temu problemowi, jasno przedstawiając swoje własne wartości - podsumowała gazeta.

Czytaj też: Wojna na Ukrainie zadała śmiertelny cios Auchan w Rosji

PAP/mt

Powiązane tematy

Komentarze