Zachód coraz bliżej wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji?
Państwa Zachodu są coraz bliżej decyzji o wykorzystaniu części zamrożonych rosyjskich aktywów o wartości ok. 300 mld dolarów na pomoc dla zaatakowanej przez Moskwę Ukrainy. Temat był dyskutowany przez ministrów finansów państw grupy G7 i ich zastępców - twierdzi czwartkowy „Financial Times”.
Stany Zjednoczone zaproponowały, aby grupy robocze z G7 zbadały sposoby przejęcia zamrożonych rosyjskich aktywów tak, by ewentualny plan został uzgodniony przed drugą rocznicą pełnej inwazji Moskwy na Ukrainę.
Jak dotąd propozycje wykorzystania zajętych rosyjskich funduszy ograniczały się do przejęcia zysków generowanych przez rosyjskie aktywa państwowe, obecnie mowa jest jednak o wykorzystaniu samych aktywów. Są rozważane różne opcje, począwszy od bezpośredniej konfiskaty po wykorzystanie ich jako zabezpieczenia pożyczek.
Czytaj też: Czego boi się Kreml? Opinia eksperta
Waszyngton nie poparł publicznie przejęcia rosyjskich aktywów, ale USA przekazały dokument do dyskusji w ramach G7, sugerując, że zajęcie zamrożonych aktywów Moskwy byłoby zgodne z prawem jako „środek zaradczy mający na celu skłonienie Rosji do zaprzestania agresji”.
Europa, w której znajduje się większość aktywów, jest znacznie bardziej ostrożna, obawiając się możliwych konsekwencji dla stabilności finansowej, a także działań odwetowych ze strony Rosji. Rosja ostrzegła również, że zerwie stosunki dyplomatyczne z USA w odpowiedzi na konfiskatę aktywów.
Dążenie do przejęcia rosyjskich aktywów państwowych - twierdzi „FT” - odzwierciedla wspólne pragnienie pokazania Moskwie, że nie będzie w stanie przełamać zachodniej determinacji, by wspomagać Ukrainę zarówno gospodarczo, jak i militarnie.
Czytaj też: Rosjanie odzyskują tereny w obwodzie zaporoskim
PAP/kp