INWAZJA NA UKRAINĘ
Ukraina wznawia produkcję stali. Bez Mariupola!
Ukraińskie zakłady metalurgiczne powoli wznawiają produkcję stali - informuje bank UBS. Wskazuje jednocześnie, że zakłady dostarczające 40 proc. ukraińskiej stali znajdują się w ogarniętym walkami Mariupolu i nie wiadomo, kiedy zostaną uruchomione.
Według szacunków UBS, w marcu, z powodu agresji Rosji, prace wstrzymały zakłady dostarczające 85 proc. ukraińskiej produkcji stali, szacowanej na 21 mln ton rocznie. Praktycznie cały eksport, wynoszący 15 mln ton rocznie, został wstrzymany, a normalną produkcję utrzymały jedynie zakłady Kametstal, dostarczające ok. 2,4 mln ton rocznie.
W ostatnich dniach, jak wskazuje UBS, producenci ponownie uruchamiają zakłady oddalone od linii frontu. ArcelorMittal w Krzywym Rogu uruchomił wielki piec, dostarczający 1,4 mln ton stali rocznie, a do końca maja koncern planuje uruchomić pozostałe instalacje w tym kombinacie. Wznowiły też pracę zakłady Interpipe oraz kombinat Zaporożstal Metinvestu, który działa z połową szacowanych na 3,8 mln ton rocznie mocy produkcyjnych.
Jednak, w ocenie UBS, 40 proc. ukraińskich zdolności produkcyjnych stali prawdopodobnie nie zostanie uruchomione w tym roku. Chodzi o 2. i 3. co do wielkości zakłady kraju - Azovstal i Illicz, które znajdują się w Mariupolu, i produkowały normalnie 8,6 mln ton rocznie. Przy czym Azovstal jest ostatnią redutą ukraińskich obrońców Mariupola i jest bombardowany przez Rosjan, natomiast niewiele wiadomo o uszkodzeniach w opanowanej już przez rosyjskie oddziały fabryce Illicza.
W konsekwencji tych wydarzeń, zaprzestania zakupów w Rosji, ograniczania eksportu stali przez Chiny, a także niewielkimi rezerwami produkcyjnymi w Brazylii, tegoroczne dostawy stali do UE będą znacząco niższe - ocenia UBS. Bank przypomina, że rosyjska i ukraińska stal stanowiła ok. 8 proc. przedwojennego importu UE. Ceny na pewno w 2022 r. pozostaną podwyższone - szacuje szwajcarski bank.
PAP/RO