Kolejne czołgi dla Polski - tym razem z Wielkiej Brytanii
W Polsce odbędą się ćwiczenia NATO z udziałem brytyjskiej grupy bojowej z eskadrą czołgów; nasza propozycja zakłada pozostawienie części tej grupy w Polsce - poinformował wiceminister ds. sił zbrojnych Wielkiej Brytanii James Heappey w rozmowie z „Gazetę Polską Codziennie”.
Wiceminister Heappey, pytany o to jak postrzegane w Wielkiej Brytanii jest udzielanie przez Polskę pomocy humanitarnej, przyjmowanie uchodźców oraz bycie kluczowym państwem w procesie dostarczania pomocy wojskowej na Ukrainę, odparł, że „bohatersko”. Według niego, „dziś w Londynie można usłyszeć tylko pochwały na temat Polski i polskiego rządu”.
„Wspomagacie Ukrainę olbrzymią ilością uzbrojenia i dzięki wam ogromna międzynarodowa operacja pomocy Ukrainie jest możliwa. Rozumiemy, że to dla Polski wiąże się z ryzykiem, dlatego tym bardziej postawa polskich władz i polskiego społeczeństwa budzi nasz podziw, a Zjednoczone Królestwo jest dumne i wdzięczne, że ma w Polsce wspaniałego przyjaciela i sojusznika” - oświadczył wiceminister ds. sił zbrojnych Wielkiej Brytanii.
Po uwadze, że Polska potwierdziła przekazanie swoich własnych czołgów T-72 na Ukrainę, a Wielka Brytania zaproponowała mechanizm, w którym brytyjskie czołgi Challenger 2 mogą zostać przekazane Polsce, minister został zapytany, jak będzie wyglądał ten proces.
„W Polsce niebawem będą miały miejsce duże ćwiczenia NATO Defender 22. W tych ćwiczeniach ma wziąć udział brytyjska grupa bojowa, w której skład wchodzą eskadry czołgów. Nasza propozycja zakłada pozostawienie części tej grupy bojowej w Polsce” - wyjaśnił.
Według niego, „te czołgi będą w pełni wyposażone, obsadzone brytyjskimi załogami z odpowiednią amunicją, gotowe do działania”.
Heappey zwrócił uwagę, że „w tym momencie Zjednoczone Królestwo przerzuciło sporą część swoich sił pancernych do wschodniej i północnej Europy, trzy lub cztery eskadry stacjonują także w Estonii”.
„To wynika z naszego poczucia solidarności z naszymi sojusznikami. Według nas, to nie jest czas, by siedzieć sobie spokojnie w zachodniej i północnej Europie, z dala od kłopotów. Dla nas to czas, w którym winniśmy wysyłać na Ukrainę czy też do naszych sojuszników na wschodniej flance NATO wszystko to, co mamy i co może okazać się pomocne” - oświadczył.
„GPC” zapowiedziała, że cały wywiad z brytyjskim wiceministrem ukaże się w tygodniku „Gazeta Polska” w środę.
PAP/ as/