Premier: kupują po 500 – 1 tys. mieszkań. To nie jest normalne
Nad podatkiem od pustostanów nie pracujemy - zapewnił we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Ale zastanawiamy się, co zrobić z firmami, funduszami, które kupują po 100 albo po 500 czy 1000 mieszkań - dodał.
We wtorek premier wziął udział w konferencji prasowej w Świerczach w województwie mazowieckim. Mateusz Morawiecki pytany przez dziennikarzy, czy rząd pracuje nad nowym podatkiem od niewykorzystanych lokali mieszkalnych, odpowiedział:
Nad podatkiem od pustostanów nie pracujemy, ale zastanawiamy się and tym co zrobić z firmami, funduszami, które kupują po 100, albo po 500 czy tysiąc mieszkań – powiedział Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zaznaczył, że należy sobie zadać pytanie, co się dzieje w takiej sytuacji na rynku.
Jak bogata firma z zachodu, bo to zwykle są firmy z zachodu, kupują kilkaset mieszkań i przetrzymują te mieszkania. Ceny rosną, nikt się do nich nie wprowadza. (…) Czy to jest sytuacja normalna - pytał premier. Podkreślił, rząd zastanawia się właśnie nad taką sytuacją.
O pomyśle wprowadzenia podatku od pustych mieszkań napisała np. „Rzeczpospolita”. Jak podała, właściciele mieszkań mieliby płacić podatek od niewykorzystanych lokali mieszkalnych, od trzeciego i kolejnego z posiadanych. W teorii podatek od pustostanów ma pomóc w rozwiązaniu problemu ograniczonej liczby lokali mieszkalnych, która przy znacznym popycie winduje ceny - wskazał dziennik.
PAP/RO