Premier: Inwestycje to najlepsze lekarstwo na trudne czasy
Inwestycje, także te z Krajowego Planu Odbudowy, to najlepsze lekarstwo na obecne trudne czasy - ocenił premier Mateusz Morawiecki w sobotnim podcaście. Zaznaczył, że w obliczu gospodarczych konsekwencji wojny na Ukrainie „KPO może nam się bardzo przydać”.
W opublikowanym w sobotę odcinku cotygodniowego podcastu premier Morawiecki podkreślił wagę inwestycji strategicznych. „Inwestycje są i będą najlepszym lekarstwem na te trudne czasy” - stwierdził szef rządu.
Zwrócił uwagę, że nie tylko budują one wartość dodaną w całej gospodarce, poprawiają perspektywy rozwoju gospodarczego, ale też tworzą nowe miejsca pracy, przyczyniają się do wzrostu wynagrodzeń. „Koniec końców niwelują skutki kryzysu” - mówił.
Według premiera „inwestycje, także inwestycje z KPO, to właśnie najlepszy sposób, aby jak najszybciej wypłynąć na powierzchnię, a polskie rodziny i polskie firmy, by mogły odetchnąć”.
„Rządowe fundusze na inwestycje lokalne w każdej gminie, w każdym powiecie czy inwestycje w gminach poPGR-owskich, albo inwestycje w zabytki, to wszystko Program Inwestycji Strategicznych” - powiedział premier. Przypomniał, że w zeszłym roku państwo zainwestowało blisko 29 mld zł. „Ten rok to kolejne ponad 30 mld zł i ponad 5 tys. różnych strategicznych inwestycji, ważnych dla mieszkańców konkretnych miejscowości” - dodał. Stwierdził, że inwestycje te będą „kołem zamachowym całej gospodarki”.
„Chcemy, żeby Polska była najlepszym miejscem do życia w Europie, dlatego inwestujemy w życie codzienne Polaków” - powiedział szef rządu. Zapewnił, że powstaną nowe przychodnie lekarskie; część ośrodków zdrowia i szpitali będzie remontowana lub rozbudowywana. „Powstaną tysiące kilometrów wodociągów i kanalizacji” - dodał. Zgodnie z przekazanymi przez niego informacjami finansowaniem będzie objęta też m.in. budowa lub przebudowa 3,5 tys. kilometrów dróg, 5 tys. kilometrów chodników, 600 kilometrów ścieżek rowerowych.
Szef rządu odniósł się też do środków z KPO. „To 107 mld zł bezzwrotnych dotacji i ponad 51 mld zł w formie pożyczek na bardzo preferencyjnych warunkach” - oświadczył.
Jego zdaniem „w obliczu gospodarczych konsekwencji wojny na Ukrainie KPO może nam się bardzo przydać”. „Dziś Polska potrzebuje (…) taniego, jak najtańszego finansowania inwestycji” - przyznał. Według premiera „pierwsze transze pewnie wpłyną pod koniec tego roku, albo na początku kolejnego”.
„Wszystkie te środki przeznaczymy na wzmocnienie gospodarki w wielu obszarach, w szczególności na podniesienie jakości i dostępności służby zdrowia” - zapewnił Mateusz Morawiecki. Mają one też posłużyć „rozpędzeniu inwestycji w zielone technologie, uniezależnienie się od ruskich węglowodorów, a także transformację cyfrową”.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen odwiedziła w czwartek Polskę w związku z zaakceptowaniem w środę przez Komisję polskiego Krajowego Planu Odbudowy, co jest konieczne dla uruchomienia pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. KE zastrzegła, że wypłata pieniędzy z Funduszu Odbudowy nastąpi dopiero po wypełnieniu przez Polskę tzw. kamieni milowych dotyczących oczekiwanych zmian w sądownictwie (chodzi m.in. o likwidację Izby Dyscyplinarnej SN). W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Czytaj też: Prezes PiS o CPK i przekopie Mierzei Wiślanej
PAP/kp