Chevron wzywa Bidena do porzucenia krytyki firm naftowych
Michael Wirth, szef Chevrona, odrzucił we wtorek krytykę przedstawicieli Białego Domu wymierzoną w koncerny naftowe w związku z kosztami energii, i stwierdził, że ceny paliw będą wymagały „zmiany podejścia” ze strony administracji USA
W ostatnim czasie miała miejsce żywiołowa wymiana wypowiedzi pomiędzy amerykańskim biznesem naftowym a prezydentem Joe Bidenem o to, kogo właściwie winić za wysokie ceny paliw, przyczyniające się do inflacji, obecnie najwyższej w USA od 40 lat.
Biały Dom poprosił szefów siedmiu amerykańskich rafinerii, w tym Chevrona, o spotkanie w tym tygodniu, aby omówić sposoby zwiększenia produkcji ropy i obniżenia cen energii. Wirth zapowiedział, że zamierza być obecny na spotkaniu.
Administracja prezydenta skupiła się głównie na krytyce, a czasem nawet wręcz oczernianiu przemysłu naftowego – napisał Wirth do prezydenta Joe Bidena. „Działania te nie służą sprostaniu wyzwaniom, z jakimi się mierzymy” – dodał.
Czytaj też: Premier: Rosja gotuje Europie na zimę poważny kryzys energetyczny
Czytaj też: Scholz: Europa musi zerwać z zależnością od paliw z Rosji
reuters.com/mt