Szwajcaria ma zostać ukarana za przekręty banksterów
W opublikowanym dziś wywiadzie socjaldemokratyczny wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel zadeklarował, iż należałoby stawiać przed sądem dyrektorów szwajcarskich banków, którzy pomagają niemieckim obywatelom w uchylaniu się przed podatkami.
"Mam nadzieję, że osiągniemy teraz nową jakość w walce z unikaniem podatków" - powiedział wicekanclerz dziennikowi "Neue Passauer Presse", który poprosił go o komentarz do skazania w czwartek prezesa klubu piłkarskiego Bayern Monachium Ulego Hoenessa na 3,5 roku więzienia za oszustwa wobec fiskusa na kwotę 28,5 mln euro. Swoje prywatne interesy Hoeness prowadził za pośrednictwem szwajcarskiego banku.
"Regularnym modelem biznesowym stało się transferowanie milionowych zysków z operacji spekulacyjnych do Szwajcarii, gdzie nie są one opodatkowywane. Dlatego trzeba zmusić szwajcarskie banki do ujawnienia wszystkiego. Jeszcze lepsze byłoby gdyby niektórzy z dyrektorów banków, świadczących tego rodzaju pomoc w unikaniu podatków, także stanęli przed sądem" - zaznaczył Gabriel, który jest również ministrem gospodarki.
Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), od ubiegłego roku koalicyjny partner chadeków w rządzie kanclerz Angeli Merkel, od dawna domaga się zaostrzenia walki z nadużyciami podatkowymi, realizowanymi w oparciu o konta w bankach szwajcarskich. Jeszcze jako ugrupowanie opozycyjne socjaldemokraci zablokowali forsowaną przez Merkel konwencję podatkową ze Szwajcarią argumentując, że nie idzie ona wystarczająco daleko, gdyż chroniłaby anonimowość niemieckich posiadaczy kont.
Rzeczniczka ministerstwa gospodarki nie chciała komentować wypowiedzi Gabriela wskazując, iż występował on w tym przypadku jako przewodniczący SPD.
(PAP)
dmi/ ro/