Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Kto kupował państwowe grunty? Przejmowanie ziemi poza kontrolą

Ewa Tylus

Ewa Tylus

Dziennikarka "Gazety Bankowej" i "wGospodarce.pl"

  • Opublikowano: 16 marca 2014, 18:54

  • Powiększ tekst

Luka w przepisach prawa umożliwia przejmowanie polskiej ziemi przez obcokrajowców za pomocą kupowania udziałów w spółkach nabywających ziemie. Nikt nie wie, ile faktycznie gruntów sprzedaliśmy „w obce ręce”. Kontrola NIK wykazała, że MSW ma zaniżone dane o skali nabywania polskich gruntów przez cudzoziemców, gdyż spółki z udziałem kapitału zagranicznego nie mają obowiązku składania informacji o posiadanych gruntach, a Agencja Nieruchomości Rolnych, która  wprawdzie monitoruje rynek wtórny sprzedaży ziemi, nie robi tego w dostatecznym stopniu, ponieważ obowiązujące przepisy prawa nie dają jej takiej możliwości. Od wejścia Polski do Unii nie opracowano przepisów, które unormowałyby prawo w tym zakresie. Dlaczego przez tak długi okres Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie postarało się o  właściwe instrumenty? Na to pytanie Ministerstwo nie odpowiedziało.

- (..) W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad zmianami regulacji prawnych dotyczących obrotu nieruchomościami rolnymi

– informuje Małgorzata Książyk, dyrektor biura prasowego MRiRW.

Najwyższa Izba Kontroli pod koniec lutego opublikował raport z kontroli sprzedaży ziemi należącej do Skarbu Państwa w trzech oddziałach Agencji Nieruchomości Rolnych (w Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu). Ustalono, że w szczecińskim oddziale ANR spółki z mniejszościowym udziałem kapitału zagranicznego nabyły w przetargach nieograniczonych aż 2,995 ha ziemi. Oprócz tego cudzoziemcy, po nieskorzystaniu przez odział z prawa pierwokupu, kupili udziały w spółkach, które były właścicielami łącznie 4,577 ha ziemi.

Cudzoziemiec z Unii Europejskiej oraz Islandii, Liechtensteinu, Norwegii i Szwajcarii będący udziałowcem mniejszościowym w spółce, nie musi posiadać zezwolenia MSW na nabywanie lub obejmowanie udziałów czy akcji w spółkach posiadających nieruchomości w Polsce. Poza tym obcokrajowiec, który po zakupieniu ziemi nabędzie więcej udziałów, a nawet stanie się większościowym udziałowcem, nie musi tego zgłaszać.

ANR przy sprzedaży gruntów na przetargach musi działać zgodnie z obowiązującymi przepisami. Agencja nie ma prawa nie dopuścić do przetargu ograniczonego osoby, która spełnia kryteria rolnika indywidualnego. Nie może również nie dopuścić do udziału w przetargach nieograniczonych spółek z mniejszościowym udziałem cudzoziemców. Natomiast jeśli są podejrzenia, że np. osoba kupująca jest podstawiona (tzw. „słup”), wówczas można przetarg odwołać. NIK nie udało się ustalić konkretnych przypadków sprzedaży przez ANR gruntów, które trafiły do podstawionych osób, działających na zlecenie zagranicznych inwestorów.

Posłowie PiS z okręgu szczecińskiego dwukrotnie kierowali zawiadomienia do CBA – w grudniu 2012 roku do szczecińskiego oddziału, a w kwietniu 2013 do koszalińskiego, zadając pytania m. in. o źródło i legalność pochodzenia pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości rolnych, o działalność „słupów” oraz o losy sprzedanej przez ANR ziemi. Do CBA wpłynęło kilka informacji dotyczących przetargów organizowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych.

- W związku z tym CBA prowadziło i prowadzi czynności w ramach kompetencji określonych w ustawie o CBA

– powiedział Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. Posłowie PiS wysyłali do CBA zapytania w związku z działalnością oddziału ANR w Szczecinie oraz filii w Koszalinie.

- Sprawa funkcjonowania ANR w Szczecinie oraz jej filii w Koszalinie objęta jest nadal czynnościami prowadzonymi przez CBA

– dodaje rzecznik.

W 2013 r. padł rekord sprzedaży państwowej ziemi. ANR sprzedała 147,7 tys. ha gruntów. W Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa pozostaje jeszcze niecałe 1,6 mln ha, w tym ponad 1,25 mln ha jest w dzierżawie, a 304 tys. ha czeka na rozdysponowanie. Ubiegłoroczny wynik sprzedaży jest efektem przyspieszenia prywatyzacji państwowej ziemi oraz możliwości nabywania jej przez rolników na zasadach preferencyjnych.

Rolnicy podczas swoich protestów prowadzonych w obecnym, ubiegłym i 2012 roku protestowali przeciwko zasadom sprzedaży państwowych gruntów oraz przejmowaniu ziemi przez obcokrajowców. Monitorowanie sprzedaży ziemi na rynku wtórnym jest istotne ze względu na konieczność przeciwdziałania nadmiernej koncentracji gruntów. Zgodnie z dyrektywą UE od maja 2016 roku europejskie rynki ziemi mają zostać uwolnione dla podmiotów z całej Unii. Polsce pozostało więc niewiele czasu na zabezpieczenie państwowych gruntów, a co za tym idzie także interesu rolników.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej nie czyniło starań zaostrzenia prawa do nabywania państwowej ziemi. Obecnie jednak prowadzi prace nad zmianami regulacji prawnych dwóch ustaw: o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa  oraz o kształtowaniu ustroju rolnego. Ta pierwsza ustawa została przyjęta w pierwotnej wersji w 2002 r. i miała być zmieniania, jednak od tamtej pory nie doszło do wprowadzenia poprawek. Projekty zmian obydwu ustaw znajdują się w Sejmie. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz po ośmiu miesiącach wyraziła zgodę na pierwsze czytanie w komisji sejmowej projektu zmiany ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (autorstwa PiS). W ubiegłym tygodniu zachodniopomorscy posłowie PiS złożyli doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratora Generalnego w związku z raportem NIK na temat sprzedaży państwowej ziemi.

Ewa Tylus

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych