Analizy
Shigeru Ishiba, premier Japonii jest zadowolony z osiągnięcia ugody celnej z USA / autor: PAP/EPA/JIJI PRESS
Shigeru Ishiba, premier Japonii jest zadowolony z osiągnięcia ugody celnej z USA / autor: PAP/EPA/JIJI PRESS

Jak rynki reagują na porozumienie między Japonią i USA?

Michał Jóźwiak, analityk Ebury

  • Opublikowano: 23 lipca 2025, 17:12

  • Powiększ tekst

Po krótkim okresie spokoju, przerwanym przez doniesienia o próbach odwołania prezesa Fedu Powella, Trump ponownie króluje w nagłówkach. Ogłoszone w nocy z wtorku na środę porozumienie handlowe między Japonią i USA może być postrzegane jako kamień milowy w działaniach prezydenta na tym froncie, wzmacnia bowiem przekonanie, że Biały Dom jest otwarty na kompromisy. Było to długo wyczekiwane wydarzenie – intensywne negocjacje między stronami rozpoczęły się tuż po „dniu wyzwolenia” na początku kwietnia.

Choć samo porozumienie nie jest zaskakujące, to czas jego ogłoszenia już tak, ponieważ doszło do niego kilka dni po utraceniu przez koalicję premiera Shigeru Ishiby większości w Izbie Radców. Można postrzegać je jako potencjalne koło ratunkowe dla Japonii, chroni bowiem kluczowy dla kraju sektor motoryzacyjny przed wyższymi cłami. Nie brakuje jednak głosów krytyków, którzy uważają, że rząd poszedł na zbytnie ustępstwa.

W ramach porozumienia zmniejszono stawkę ceł odwetowych z 25  proc. do 15 proc. Co istotne, dotyczy to również wspomnianego sektora motoryzacyjnego. Nie obejmuje ona za to eksportowanej na dużą skalę przez Japonię stali, która podlega globalnej stawce 50 proc.. Dodatkowo Japonia zobowiązała się do stworzenia opiewającego na 550 mld USD funduszu na rzecz inwestycji w USA.

Rynki zareagowały na ogłoszenie ogólnie pozytywnie. Japoński indeks giełdowy Nikkei 225 wzrósł o ponad 3,5 proc., za co odpowiada w dużej mierze branża motoryzacyjna – wcześniejsze doniesienia sugerowały, że może być ona przedmiotem wyższych ceł, że tak się jednak nie stało, akcje Toyoty, Hondy i Mazdy poszybowały w górę (o 11–18 proc.). Optymizm rozlał się na inne rynki, w wyniku czego akcje azjatyckie wzrosły o niemal 2 proc., zaś europejskie, w przypadku których również główną rolę odgrywał sektor samochodowy, o ponad 1 proc.. Kontrakty futures S&P umocniły się o skromne 0,2 proc., co może wskazywać, że porozumienie między krajami, choć w nieco innej formie, było przez rynki wyceniane.

Dla jena odnotowanie zysków okazało się trudniejsze niż dla japońskiej giełdy, prawdopodobnie przez wynik weekendowych wyborów do wyższej Izby Radców, który może osłabić oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych Banku Japonii. Porozumienie niemal nie wpłynęło na kurs EUR/USD, inwestorzy czekają bowiem na informacje dotyczące negocjacji między USA i Unią Europejską. Termin 1 sierpnia jest coraz bliżej, a ostatnie doniesienia sugerujące, że UE zamierza twardo negocjować i rozważa wysokie cła na amerykańskie firmy technologiczne, pozwalają sądzić, że pertraktacje będą trwały do ostatniej chwili.

Michał Jóźwiak – analityk Ebury

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych