Wielki pożar szaleje w Bułgarii, wojsko utylizowało amunicję
Wielki pożar szaleje w czwartek w okolicach miasta Kazanłyk, w środkowej Bułgarii, zbliżając się do poligonu wojskowego i zabudowań pobliskich wiosek. Wywołali go żołnierze, gdy próbowali zutylizować zbędną amunicję
Ogień szybko rozprzestrzenił się po suchej trawie do pobliskich lasów i obejmuje coraz większe tereny. W czwartek pożar trawił ponad 14 hektarów.
Pożar zbliża się do pobliskich wiosek i, co najbardziej niebezpieczne, do poligonu, na którym znajdują się składy z amunicją.
Straż pożarna zapewnia, że nie dopuści, by ogień ogarnął poligon, ale sytuacja jest bardzo niebezpieczna. W niektórych miejscach ogień zbliża się do lokalnych dróg i konieczne jest wstrzymywanie ruchu.
W nocy z środy na czwartek pożar udało się częściowo opanować, lecz rano ogień wybuchł z nową siłą. W akcji ratowniczej bierze udział ponad 230 strażaków i wojskowych oraz ochotnicy, wspierani przez dwa śmigłowce i cztery buldożery, które wycinają las, tworząc pasy przeciwpożarowe o szerokości co najmniej ośmiu metrów, by zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia.
Czytaj też: Biolog: Złote algi nieraz powodowały gwałtowne pomory ryb
PAP/mt