Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Senator Bierecki do Tuska w sprawie zapaści rolnictwa

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 marca 2014, 13:18

    Aktualizacja: 21 marca 2014, 11:59

  • Powiększ tekst

Szokująca bezradność rządu w sprawie afrykańskiego pomoru świń i rosyjskiego embarga na wieprzowinę. Brak kontroli nad importem wieprzowiny do Polski. Brak reakcji na wykrycie w Niemczech wścieklizny świń. Niemal codziennie pojawiają się kolejne dowody na to, że koalicja Platformy i „chłopskiego” PSL ciągnie nasze rolnictwo na dno.

-– Jak to się stało, że nasz kraj jeszcze niedawno będący potęgą w produkcji trzody chlewnej stał się jej importerem?

-– pyta w ostrym oświadczeniu skierowanym do Donalda Tuska podlaski senator PiS Grzegorz Bierecki.

Od 29 stycznia unijna wieprzowina nie może być sprzedawana do Rosji. Krótko po wprowadzeniu embarga w Polsce wykryto pierwsze w historii przypadki afrykańskiego pomoru świń. Na wschodzie kraju utworzono strefę buforową, co w praktyce uniemożliwiło hodowcom trzody chlewnej obrót wyprodukowanym towarem. Mijają kolejne tygodnie, a wciąż nie ma wiążących rozstrzygnięć jak walczyć z ASF a także w jakiej kwocie i na jakich zasadach będą wypłacane odszkodowania dla hodowców…

O tym, jak polski rząd „dba” o polskie rolnictwo świadczy fakt, że w sytuacji, kiedy nasi producenci nie mogą sprzedawać świń, do kraju importowane jest mięso z Niemiec. Nikogo nie obchodzi przy tym fakt, że w Bawarii wykryto pod koniec zeszłego roku chorobę Aujeszky’ego, potocznie zwaną wścieklizną świń. Mimo, że zagrożenie jest identyczne, jak w przypadku ASF, Niemcy ani myśleli godzić się na jakieś „strefy buforowe” czy utrudniać swoim hodowcom sprzedaż świń.

„Eksport UE na wschód od linii Bugu zamarł, ale tylko tam, bo oto jeden z polskich branżowych miesięczników poinformował, że: „(…), na początku lutego, gdy Rosja zamknęła swoje granice dla wieprzowiny z całej UE, ceny pikowały w dół. Na nasz rynek spłynęło przecenione mięso z Niemiec, które miało jechać do unii celnej (Rosja, Białoruś Kazachstan), a do polskich zakładów z granicy wróciło mięso kierowane na Wschód.”

–- czytamy w oświadczeniu senatora Grzegorza Biereckiego.

Senator Bierecki punktuje nieudolność rządu przytaczając twarde dane. W 2007 roku pogłowie trzody chlewnej wynosiło 19 milionów sztuk. Od kiedy stery rządów przejęła koalicja PO-PSL liczba ta zaczęła dramatycznie spadać. Teraz w Polsce jest już tylko 11 milionów sztuk świń. Zamiast zarabiać na własnym mięsie, importujemy je na potęgę. Pomiędzy styczniem a listopadem ubiegłego roku do Polski sprowadzono 4,6 mln sztuk trzody chlewnej, czyli o 32 procent więcej, niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Co innego w „bratnich” Niemczech, z których importujemy przecenione mięso. Tam produkcja rośnie, a rolnicy mają się świetnie.

„W obecnym czasie niemieckie zakłady przetwórcze przerabiają 58,8 mln sztuk świń i według danych niemieckiego urzędu statystycznego prognozuje się dalszy wzrost produkcji wieprzowiny (…). Polska w roku ubiegłym wyeksportowała ok. 680 tys. ton produktów wieprzowych, a zaimportowała ok. 775,5 tys. ton. Bilans dla naszego kraju jest więc wyraźnie ujemny.”

-– czytamy w oświadczeniu senatora Biereckiego.

Podlaski parlamentarzysta zwraca także uwagę na bezwzględną grę, prowadzoną przez niektóre kraje EU, które tak ukochaną przez polskie elity „solidarność Europejską” popierają, ale tylko w słowach. W rzeczywistości robią wszystko, by móc sprzedawać mięso do Rosji.

„Główni odbiorcy naszej wieprzowiny, tj. : Białoruś, Federacja Rosyjska, Japonia, Chiny, Korea Południowa czy Wietnam zakazały importu. Jednocześnie, pomimo obowiązywania w Unii Europejskiej Wspólnej Polityki Rolnej, która służy m.in. budowie zrównoważonego rozwoju rolnictwa oraz zasadzie solidarności finansowej, co pewien czas dowiadujemy się, że niektóre państwa UE – zdecydowanie wbrew polskiemu interesowi – próbują wprowadzić certyfikację, która umożliwi tym państwom dostarczanie swoich produktów na rynki ww. odbiorców, co jednocześnie umożliwi im zajęcie miejsca naszych produktów”

-– stwierdza Grzegorz Bierecki. Oświadczenie kończy się pytaniami do Donalda Tuska:

  1. Jak to się stało, że nasz kraj jeszcze niedawno będący potęgą w produkcji trzody chlewnej stał się jej importerem?
  2. Czy Pana rząd posiada program odbudowy produkcji trzody chlewnej, ze szczególnym uwzględnieniem polskich stad rodzimych?
  3. Czy planowane jest obniżenie podatku VAT na polską wieprzowinę, i ewentualnie do jakiej wielkości?
  4. Czy i ewentualnie jakie działania podjął rząd, ażeby zabezpieczyć zagraniczne rynki zbytu polskich produktów rolnych?
  5. Czy Pański rząd popiera certyfikowanie wieprzowiny?
  6. Jakie działania podjął rząd w związku z wykryciem u dzików w Niemczech choroby Aujeszkyego?
  7. Czy planowana jest akcja informacyjna skierowana do polskich konsumentów w związku z pojawieniem się choroby Aujeszkyego?

Miejmy nadzieję, że pan premier raczy udzielić wyczerpującej odpowiedzi. Na to, że jego rząd na poważnie weźmie w obronę polskich rolników, liczyć raczej nie można…

on

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych