Zatwierdzono plan rekompensat dla rolników w Unii Europejskiej
Komitet zarządzający złożony z przedstawicieli krajów UE zatwierdził pomoc dla producentów wieprzowiny z obszaru objętego restrykcjami z powodu wykrycia afrykańskiego pomoru świń u dzików (ASF) w Polsce - poinformowała Komisja Europejska.
Producentom ma być rekompensowana różnica między cenami płaconymi w obszarze z ograniczeniami a cenami w pozostałej części kraju. Zgodnie z zatwierdzonymi dziś zasadami, producenci trzody z tej strefy otrzymają 35,7 euro za 100 kg (waga tuszy), za świnie ubite od 26 lutego. Pula środków dla Polski pozwoli na dopłaty w łącznej wysokości do 20 tys. ton mięsa, co daje 7,1 mln euro wsparcia, z czego UE sfinansuje 50 proc.
W lutym w związku z wykryciem dwóch przypadków ASF u dzików blisko granicy z Białorusią, polskie służby weterynaryjne wyznaczyły strefę buforową, obejmującą kilka powiatów w woj. podlaskim, lubelskim i mazowieckim, wzdłuż granicy z Białorusią. Na tym terenie zwierzęta musiały być m.in. trzymane w zamkniętych pomieszczeniach, a mięso nie mogło być eksportowane za granicę. Zgodnie z wymogami unijnymi mięso z takiej strefy musi być też specjalnie oznaczone.
We wtorek Stały Komitet ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt zdecydował o zmniejszeniu w Polsce strefy objętej najbardziej dotkliwymi restrykcjami w związku z afrykańskim pomorem świń. Wyznaczono nowy obszar z restrykcjami, który obejmuje część gmin czterech powiatów woj. podlaskiego. Są to powiaty: sejnieński, augustowski, sokólski i białostocki.
Jak zaznacza KE, od 18 marca rekompensaty będą przysługiwać tylko hodowcom ze strefy z ograniczeniami, a nie przylegającej do niej strefy buforowej.
29 stycznia Rosja zażądała od Unii Europejskiej, aby nie certyfikowała wieprzowiny wysyłanej do Rosji, co oznacza w praktyce wprowadzenie przez Moskwę zakazu importu takiego mięsa. Powodem było wykrycie na Litwie dwóch ognisk afrykańskiego pomoru świń u dzików. Jak jednak donosiły media, do Rosji wysyłane były zwierzęta z Austrii i Danii, mimo zakazu.
Jak zapewniła dziś KE, prowadzi ona rozmowy z Rosją, by stosowała ona zregionalizowane podejście. Chodzi o to, by zakazem eksportu były objęte tylko regiony zainfekowane ASF. Rozmowy nie przyniosły jednak dotąd rezultatów.
Przez ASF producenci wieprzowiny ponoszą znaczne straty - cena skupu świń spadła w ostatnich tygodniach od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Problem dotknął hodowców w całym kraju, bo mimo że wirus nie jest groźny dla ludzi, klienci mniej chętnie sięgają po wieprzowinę. Izby rolnicze przekonują, że spadek cen powoduje, że chów świń stał się nieopłacalny i rolnicy mogą zrezygnować z dalszej produkcji trzody.
Chorobę afrykańskiego pomoru świń pierwszy raz opisano w 1921 roku w Kenii. Do Europy, a konkretnie do Portugalii, wirus przywędrował w 1957 roku. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 roku. Jest trudna do zwalczania, nie ma na nią szczepionki. Choroba przenoszona jest przez dziki, które często przychodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. ASF nie jest groźna dla ludzi.
(PAP)
jzi/ awy/ pad/ mow/