Wakacje także dla frankowiczów?
Prawie 40 proc. kredytobiorców złotówkowych jest za wprowadzeniem wakacji kredytowych również dla frankowiczów, 35 proc. jest przeciwnego zdania - wynika z przekazanego PAP badania. Co trzeci przeciwnik wakacji kredytowych dla frankowiczów wskazał, że byłoby to niesprawiedliwe.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez platformę analityczno-badawczą UCE Research, osoby, które wzięły kredyt hipoteczny w złotówkach, są podzielone w kwestii tego, czy w czasach galopującej inflacji państwo powinno wprowadzić dla frankowiczów tzw. wakacje kredytowe. 39,8 proc. z nich jest za takim rozwiązaniem, a 35,1 proc. ma zupełnie przeciwne zdanie.
Według analityka z UCE Research Pawła Kołodzieja, podział opinii kredytobiorców złotówkowych w kwestii wakacji kredytowych dla frankowiczów, w dużej mierze może wynikać z tego, że ci pierwsi nie do końca mają wiedzę na temat sytuacji drugiej grupy. „W przestrzeni publicznej utarł się przecież pogląd, że frankowicze często mają po kilka mieszkań i mocno oszczędzali, gdy złotówkowicze płacili wysokie raty. Ale praktyka pokazuje, że często ich sytuacje są bardzo zbieżne” - wskazał. Dodał, że obie grupy w większości brały kredyty hipoteczne wyłącznie po to, żeby zaspokoić swoje życiowe potrzeby.
Wśród zwolenników wakacji kredytowych dla frankowiczów są przede wszystkim mieszkańcy dużych i średnich miast, w tym woj. mazowieckiego i śląskiego. Poparcie przeważnie deklarują osoby z wyższym lub ze średnim wykształceniem, zarabiające miesięcznie powyżej 5 tys. złotych na rękę. Natomiast wśród badanych, którzy nie chcą wprowadzenia tzw. wakacji kredytowych dla frankowiczów, dominują osoby zamieszkałe w mniejszych miejscowościach, głównie w woj. podkarpackim i podlaskim. Są to ankietowani z miesięcznymi zarobkami poniżej 5 tys. zł netto oraz z wykształceniem zawodowym - wynika z badania.
W ocenie adwokata Jakuba Bartosiaka, przedstawione różnice mogą wynikać z obaw mniej zamożnych Polaków, że pomoc udzielona innym kategoriom kredytobiorców może w jakiś sposób zaszkodzić samym ankietowanym. „Z kolei respondenci z większych miast mają częstszy kontakt z osobami, które zaciągnęły kredyty w obcych walutach i lepiej rozumieją zatem ich sytuację” – wyjaśnił.
Z badania wynika, że przeciwnicy tzw. wakacji kredytowych dla frankowiczów wskazują głównie trzy powody swojej dezaprobaty dla tego rozwiązania. Najważniejszy z nich jest taki, że byłoby to niesprawiedliwe wobec kredytobiorców złotówkowych – 32,4 proc. wskazań. 21 proc. z nich uważa, że frankowicze sami powinni mediować z bankami w tej kwestii. Dla 10 proc. przeciwników, mogłoby to zbyt dużo kosztować sektor bankowy - czytamy.
Według współautora badania radcy prawnego Adriana Goska, powyższa argumentacja najprawdopodobniej wynika z powtarzania fałszywych założeń, intencjonalnie wprowadzonych do sfery publicznej. „Niesprawiedliwym jest różnicowanie sytuacji kredytobiorców poprzez uprzywilejowanie jednych kosztem drugich” - ocenił. Jak dodał, mediacja przysługuje każdej grupie, zarówno złotówkowiczom jak i frankowiczom. „Jednak z uwagi na ogromną przewagę banków, wszyscy kredytobiorcy są na zdecydowanie słabszej pozycji, zatem regulacje ustawowe, które narzucają sektorowi bankowemu pewne rozwiązania, są silniejszym narzędziem niż mediacje” - wyjaśnił.
„Koszty wakacji kredytowych w znacznej mierze, o ile nie w całości, pokryją klienci banków” – uważa radca.
Z badania wynika, że dla 3,6 proc. przeciwników wprowadzenia wakacji kredytowych dla frankowiczów, najistotniejsze jest, że ich posiadacze przez długi czas mieli niższe raty kredytowe niż inni i teraz to się sprawiedliwe wyrówna. 4,1 proc. wskazało, że nie zaciąga się kredytu w walutach, w których nie pobiera się pensji.
Jak zaznaczył Bartosiak, wyniki badania wskazuje, że nie przyjęła się podawana przez banki narracja, iż frankowicze skorzystali na swoich kredytach. „Częściowo niższe raty nie pomagają, skoro pomimo regularnych spłat kwota zadłużenia rośnie, czasem nawet dwukrotnie” – dodał mecenas.
Z badania również wynika, że co czwarty kredytobiorca złotowy nie wyrobiło sobie jeszcze własnego zdania w kwestii wakacji kredytowych dla frankowiczów. Według Bartosiaka duży odsetek osób niezdecydowanych pokazuje ostrożne podejście tzw. złotówkowiczów. „Nie są jeszcze znane wszystkie skutki wakacji kredytowych, wprowadzonych pod koniec lipca br. Nie do końca wiadomo też, jak kredytodawcy będą traktować osoby korzystające z takiego rozwiązania, jak przełoży się ta sytuacja na oferty bankowe i w jaki sposób banki będą odrabiać odroczone, bo nieutracone, zyski kosztem innych klientów” - zwrócił uwagę adwokat.
Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE Reaserch wśród 1003 Polaków, którzy w dniu badania mieli kredyty zawarte w złotówkach. Nie były brane pod uwagę osoby posiadające zobowiązań kredytowych bądź spłacałyby kredyty indeksowane lub denominowane do waluty innej niż polska. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, zarobków, wykształcenia oraz regionu.
PAP/ as/