Informacje

Budowa mieszkań  / autor: Pixabay
Budowa mieszkań / autor: Pixabay

Rośnie panika na rynku nieruchomości!

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 15 października 2022, 20:03

  • Powiększ tekst

Coraz droższe kredyty i brak popytu na mieszkania mogą pogrążyć całą branżę nieruchomości.

Coraz więcej osób będzie miało problemy ze spłacaniem kredytów, co przełoży się na przejmowanie nieruchomości przez banki. Tak przynajmniej przewiduje Royal Institution of Chartered Surveyors (RICS), jedna z największych agencji zajmująca się badaniem rynku nieruchomości i budownictwa.

Od pięciu miesięcy, sukcesywnie spada liczba zainteresowanych kupnem domu czy mieszkania w Wielkiej Brytanii. Jest to poziom niewidziany od maja 2020, przy czym należy pamiętać, że wówczas niskie zainteresowanie spowodowane było pandemią koronawirusa.

Co więcej, również inflacja na rynku nieruchomości powoli spada. Chociaż dalej utrzymuje się na poziomie 9.9 proc., tak jeszcze w czerwcu wynosiła ona 11.4 proc. Jakie są powody załamania rynku nieruchomości?

Przede wszystkim, rosnące ceny kredytów. Wysokie stopy procentowe uderzają w kredytobiorców jak i osoby potencjalnie zainteresowane kredytem. Osób, które mogą pokryć całość kosztu nieruchomości jest niewiele, toteż popyt stopniowo spada.

Optymistycznie nie nastrajają również rosnące koszta utrzymania własnej nieruchomości. Ceny gazu i prądu rosną w zastraszającym tempie, co skutecznie zniechęca młode osoby do wyprowadzki. Ci zaś, którzy marzyli o wyniesieniu się z mieszkania na obrzeża miasta do domu, powoli rezygnują z tych pomysłów. Koszty ogrzewania samodzielnie stojącego domu są bowiem o wiele wyższe, niż w przypadku mieszkania.

Ciekawymi danymi dzieli się także firma Barratt, będąca jednym z większych przedsiębiorstw budowlanych w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z ich danymi, od 1 lipca do 9 października przeciętna liczba rezerwacji na mieszkania wyniosła 188, w porównaniu z 281 w roku 2021.

Co dalej z cenami nieruchomości?

RICS szacuje, że w 2023 definitywnie zakończy się 13-letni trend wzrostów na rynku nieruchomości. Ceny kredytów będą tylko rosły, podobnie jak i koszta energii. Niewykluczone też, że zarówno inflacja, jak i stopy procentowe będą rosły, co tym bardziej obniży popyt na mieszkania.

Według niektórych analiz, ceny mieszkań w 2023 w Wielkiej Brytanii wręcz spadną. Należy być jednak z takimi przewidywaniami ostrożnym, bo już w czasie pandemii część analityków twierdziła, że nieruchomości będą tanieć.

Adrian Reszczyński

Źródło: The Guardian

Czytaj też: Rosjanie zw. z grupą Wagnera i FSB poprosili o azyl we Francji

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych