Informacje

Wykresy koniunktury  / autor: Pixabay
Wykresy koniunktury / autor: Pixabay

Inflacja spadnie, ale kosztem PKB

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 17 października 2022, 20:48

  • 0
  • Powiększ tekst

Goldman Sachs przewiduje, że chociaż w 2023 roku inflacja w Wielkiej Brytanii spadnie, tak jednocześnie kraj popadnie w recesję.

Goldman Sachs przeprowadził rewizję swoich dotychczasowych prognoz, dotyczących stanu gospodarki brytyjskiej w roku 2023. Dobre wieści dla Brytyjczyków są takie, że zarówno inflacja, jak i stopy procentowe przypuszczalnie będą niższe. Ucieszy to zwłaszcza osoby mniej zamożne, posiadające kredyt na nieruchomości.

Niestety jednak, bank przewiduje również, że gospodarka Wielkiej Brytanii skurczy się w 2023. I to nie o 0,4 proc., jak wcześniej przewidywano, a o cały 1 proc.

W obliczu osłabienia dynamiki gospodarczej, zaostrzenia sytuacji finansowej oraz podwyższenia podatku korporacyjnego od kwietnia 2023, obniżyliśmy prognozy dotyczące stanu gospodarki i spodziewamy się głębszej recesji.

Zrewidowane też zostały prognozy dotyczące wysokości stóp procentowych. Goldman Sachs przewiduje, że osiągną one w najwyższym punkcie 4,75 proc., nie zaś 5 proc.

Co to oznacza dla Brytyjczyków?

Przede wszystkim, mniejsze i rozwijające się przedsiębiorstwa mogą mieć problem z płynnością finansową. Już teraz, według słów Ian Stewarta z firmy doradczej Deloitte, kredyty są trudno dostępne.

-12-letni okres łatwych, tanich kredytów dobiega końca. Firmy mają coraz trudniejszy i droższy dostęp do kredytów – mówi Ian Stewart.

Tym bardziej prognoza recesji nie nastraja optymistycznie ani samych przedsiębiorców, ani banki. W obliczu recesji, instytucje finansowe nie będą tak chętnie udzielać kredytów, bowiem możliwość ich spłacenia będzie niższa. To zaś przede wszystkim uderzy w mniejsze i rozwijające się przedsiębiorstwa.

Duże korporacje będą w stanie utrzymać płynność finansową, nawet jeśli nie będą rezygnować z inwestycji. Mniejsze podmioty gospodarcze nie mają takiego luksusu.

Oczywiście, prognozy Goldman Sachs to przewidywania, nie zaś twarde dane. Niestety jednak, są kolejnym sygnałem, że rok 2023 będzie bardzo trudny dla brytyjskiej gospodarki.

Adrian Reszczyński Źródło: The Guardian

Czytaj też: NBP: Inflacja bazowa we wrześniu wyniosła 10,7 proc.

Powiązane tematy

Komentarze