Kowalczyk: Ceny żywności nie spadną w przyszłym roku
Myślę, że ceny żywności nie spadną w przyszłym roku; naszym ogromnym zadaniem i wysiłkiem jest to, aby nie rosły one tak szybko, jak w tym roku - ocenił w piątek w Studiu PAP wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Kowalczyk w piątek w rozmowie z PAP.PL pytany o rosnące ceny żywności ocenił, że nie sądzi, aby miały one spaść w przyszłym roku. „Myślę, że ceny nie spadną (…) naszym ogromnym zadaniem i wysiłkiem jest to, aby nie rosły one tak szybko, jak w tym roku” - dodał.
Wicepremier podkreślił, że wzrost cen żywności wywołany jest poprzez wojnę na Ukrainie i co za tym idzie, wzrost cen energii i surowców. „Niestety ceny nie są uzależnione tylko od cen rolników, ale głównie wpływają na nie nośniki energii” - zaznaczył.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi powiedział, że możemy być spokojni o bezpieczeństwo żywnościowe Polski, która jest „dużym producentem żywności, o czym świadczy duży eksport”.
„W ubiegłym roku wyeksportowaliśmy żywność o wartości prawie 40 miliardów euro, to można powiedzieć, jest duży zapas. W tym roku eksport jest jeszcze lepszy, więc wyraźnie widać, że my te zapasy mamy, produkujemy dużo dobrej, zdrowej żywności i o to się nie musimy martwić” - powiedział.
Wicepremier pytany o obawy rolników o napływ na rynek ukraińskiego zboża, które ma powodować spadek cen wskazał, że „zawsze przy tego typu imporcie jest problem lokalny i czasowy”. Przypomniał, że na początku żniw „problem ze zbożem rozstał rozwiązany” poprzez zadeklarowanie skupu zbóż przez Krajową Grupę Spożywczą i spółkę Elewarr. „Udało się opanować tę sytuację, zresztą ona była trochę sztucznie wywołana, niektórzy próbowali siać panikę wśród rolników, aby w panice sprzedawali oni tanio - to się nie udało” - dodał.
„Przepływ zboża z Ukrainy postępuje, natomiast powiedziałbym, że postępuje on w sposób umiarkowany. Jeśli porównamy, że do końca września z Ukrainy przyjechało ponad 2 mln ton zboża, a wyeksportowaliśmy w tym czasie ponad 6 mln, to oznacza trzy razy więcej” - powiedział. „Eksport jest dużo większy niż w ubiegłym roku, czyli tak naprawdę to się bilansuje” - dodał.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2022 r. wzrosły rdr o 17,5 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 0,7 proc. Według danych GUS ceny żywności i napojów bezalkoholowych w listopadzie 2022 r. wzrosły rdr o 22,3 proc.
Czytaj też: BIP: Gruza z PKO BP chce rozwiązać frankowy problem
PAP/kp