LP: Oko.press manipuluje w sprawie pelletu, by „się klikało"
Ujawniamy jak portal oko.press manipuluje w sprawie pelletu. Zarabiają na klikalności ich fejków – czytamy na stronie internetowej lasy.gov.pl. Według Lasów artykuł na portalu Oko.press zawiera nieprawdziwe informacje i posługuje się manipulacją
Lasy Państwowe prostują tezy opublikowanego przez portal Oko.press tekstu pt. „Ujawniamy, jak Lasy Państwowe z rządem ‘produkowały’ pellet. Zarobiła prywatna firma”, zarzucając portalowi nierzetelność, brak profesjonalizmu, mijanie się z prawą i preparowanie fake newsów. Czy jeśli rzeczywistość jest dla portalu oko.press za mało atrakcyjna to znaczy, że należy zmyślać?
To nieprawda, że Lasy Państwowe kupiły pellet u prywatnej firmy i sprzedają go w wyższej cenie. W rzeczywistości Lasy Państwowe zleciły podwykonawcy produkcję pelletu z drewna dostarczonego przez leśników. Zlecanie prac podwykonawcom, którzy specjalizują się w określonych usługach, to powszechna praktyka stosowana na całym świecie. Cena zawiera minimalną marżę leśników, która pokrywa wyłącznie koszty pozyskania surowca, transportu i organizacji sprzedaży - informują Lasy Państwowe.
To nieprawda, że pellet dostarczony przez podwykonawcę Lasy Państwowe sprzedają po wyższej cenie, niż ten sam podwykonawca oferuje w internecie. W rzeczywistości cena pelletu oferowanego przez Lasy Państwowe jest rynkowa i mieści się w średniej cen za pellet tej samej klasy, a niższa cena odnaleziona przez oko.press w internecie to nie oferta podwykonawcy, tylko wystawiona na aukcji oferta prywatnej osoby, sprzedającej jedną paletę pelletu sygnowanego marką podwykonawcy. Na tym samym portalu aukcyjnym można znaleźć również ceny wyższe niż oferowane przez Lasy Państwowe – ale tego „dziennikarz” oko.press już nie podał - czytamy na portalu lasy.gov.pl.
Za nieprawdę Lasy Państwowe uznają również twierdzenia portalu, jakoby nie było wiadomo, na jakich zasadach podwykonawcy dostarczają pellet Lasom, ponieważ współpraca podmiotów ma charakter zamówienia publicznego, zgodnie z wymogami prawa.
Nieprawdziwy, według Lasów, jest także zarzut, że „dziennikarz” nie dostał odpowiedzi z ministerstwa klimatu i środowiska w tej sprawie (MKiŚ nadzoruje Lasy Państwowe). Odpowiedź przesłano, i brzmiała ona jasno, że pellet nie został kupiony od prywatnej firmy.
Więcej na stronie Lasów Państwowych.
Czytaj też: Kolejny kraj wprowadza euro – to dobrze czy źle?
lasy.gov.pl/mt