AKTUALIZACJA
Pereira o pozwie Tuska wobec TVP: „Nie akceptuje mediów”
Pozew jest kolejnym przykładem tego, w jaki sposób Donald Tusk rozumie wolne media – tak pozew przeciw Telewizji Polskiej, a zarazem autorowi udostępnionego w internecie filmu „Nasz człowiek w Warszawie” wytoczony przez lidera PO komentuje szef portalu tvp.info Samuel Pereira. W opinii dziennikarza, Tusk uważa, że media są wolne tylko wtedy, kiedy mówią o nim dobrze albo pomijają fakty niekorzystne dla polityka. Sprawa ma jednak też drugie dno, dotyczy bowiem istoty prawa do informowania opinii publicznej w realiach demokracji – czytamy na portalu. Osobny pozew złożył Donald Tusk przeciwko TVP „w związku z uporczywym przedstawianiem jego wizerunku wraz z celownikiem strzelniczym i traktowaniem jak zwierzyny łownej” - twierdzi rzecznik PO Jan Grabiec. Tusk domaga się zaprzestania tych praktyk, przeprosin i wpłaty 30 tys. zł na pomoc dzieciom
„Nasz człowiek w Warszawie”
Donald Tusk wytoczył proces Telewizji Polskiej. Polityk piętnuje film „Nasz człowiek w Warszawie” Marcina Tulickiego, przypominający wypowiedzi Tuska z czasu, gdy był premierem i był w ogromnym stopniu odpowiedzialny za politykę zagraniczną swojego rządu.
Lider Platformy Obywatelskiej „przekonuje, że wcale nie prowadził prorosyjskiej polityki i domaga się od sądu decyzji o usunięciu materiału z internetu. Co więcej: żąda przeprosin i kary finansowej” – informuje portal tvp.info.
Jak czytamy, w swoim pozwie Tusk żąda przeprosin i zakazu dalszego rozpowszechniania filmu, „zabezpieczenia” na czas procesu w postaci wyświetlania przed emisją dokumentu tekstu, w którym TVP zmuszona byłaby do przekazywania narracji strony powodowej o „wyrwanych z kontekstu” cytatach i o tym, że „nagrania wypowiedzi Pana Donalda Tuska dotyczą innej sytuacji”.
„Dla Tuska niewygodne? Ale to prawda”
Portal tvp.info utrzymuje, że Donald Tusk żąda usunięcia filmu, ponieważ przedstawia on prawdę o prowadzonej przez polityka polityce zagranicznej dla niego niewygodną – wszyscy bowiem dziś widzą, jak postępuje Rosja. Zdaniem Pereiry, pozew to dowód na to, że Donald Tusk nie akceptuje aktywności mediów, kiedy ukazują niekorzystne dla niego treści.
Tusk pragnie zlikwidować TVP Info dlatego, że portal podaje fakty dla niego niewygodne. Niemniej, to są dalej fakty. To prawda, której on nie wygumkuje – czytamy na portalu tvp.info.
Według komentującego pozew Samuela Pereiry wyborcy powinni mieć dostęp do wiedzy, jaką politykę wobec Rosji prowadził Donald Tusk, gdy był u władzy – niezależnie od dzisiejszych deklaracji i zapewnień lidera PO – czytamy na portalu.
Drugi pozew Tuska i żądanie zakazu
Rzecznik PO Jan Grabiec przypomina o drugim pozwie złożonym przez lidera PO w czwartek 29 grudnia. Drugi złożony przed Donalda Tuska pozew przeciw TVP dotyczy materiałów, w których wizerunek lidera PO przedstawiany jest wraz z celownikiem wymierzonym w jego pierś, na tle czerwonej obwódki. Tak jak przedstawiany jest motyw celownika broni palnej - zaznaczył Grabiec.
Grabiec podkreślił, że pokazywanie tego motywu było wielokrotne, uporczywe, bez związku merytorycznego z osobą przedstawianą.
Poprosiliśmy o opinię medioznawcę i stwierdził on, że zamieszczanie wizerunku w tej formie może zachęcać do agresji i stosowania przemocy albo mieć charakter uprzedmiotowienia i upodobnienia do zwierzyny łownej - powiedział rzecznik PO.
Domagamy się przeprosin i zakazu stosowania takiego wybiegu przez Telewizję Polską - podkreślił. Dodał, że lider PO domaga się też wpłaty 30 tys. zł na fundację charytatywną pomagającą dzieciom.
Odpowiedź telewizji
Do zarzutu z drugiego pozwu Donalda Tuska odniósł się szef TAI Jarosław Olechowski w mediach społecznościowych: Absurdalny zarzut, całkowicie nieprawdziwy. To jest ujęcie z monitora odglądowego drugiej kamery (specjalnie przez Pana „dozumowane”). Bardzo popularny zabieg stosowany od bardzo dawna przez wiele telewizji w przypadku ilustrowania zdjęć z konferencji prasowych różnych polityków.
Czytaj też: Niemcy. Zasnął w Tesli, policja i tak nie mogła go złapać!
tvp.info/PAP/wirtualnemedia.pl/mt