NIK skontrolowała najważniejsze porty morskie
Spółki zarządzające czterema portami morskimi o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej prawidłowo realizowały harmonogramy i plany finansowe w zakresie inwestycji i zarządzania – przekazała we wtorek Najwyższa Izba Kontroli. Plany inwestycyjne wykonane były jednak z opóźnieniami.
Jak przekazała Najwyższa Izba Kontroli ZMP Gdańsk w poszczególnych latach badanego okresu 2018–2020 zrealizował plany odpowiednio w 87 proc., 96,2 proc. i 69 proc.; ZMP Gdynia – w 99 proc., 54 proc. i 81 proc.; zaś ZMPSiŚ – w 88,7 proc., 28,5 proc. i 56,4 proc.
Niepełna realizacja wynikała m.in. z opóźnień w realizacji inwestycji wskutek choćby ślimaczących się procedur pozyskiwania niezbędnej dokumentacji, problemów z uzyskaniem porozumień z właścicielami lub dzierżawcami terenów czy problemów z procedurami przetargowymi, w tym upadłością wybranego wykonawcy robót” – przekazała NIK.
Jak wskazano, wg stanu na 30 czerwca 2021 r. sześć z siedmiu inwestycji objętych szczegółowym badaniem w toku ich realizacji wymagało zmian zakresu rzeczowego oraz wzrostu nakładów i czasu na ich ukończenie.
W raporcie podkreślono, że minister właściwy do spraw gospodarki morskiej rzetelnie wykonywał prawa z akcji w spółkach zarządzających portami morskimi. Powoływał do ich organów nadzorczych przedstawicieli, którzy spełniali ustawowe wymogi formalne, egzekwował obowiązki sprawozdawcze i informacyjne. Jak wskazano, obowiązki te wykonywano prawidłowo.
NIK wskazała, że minister właściwy do spraw gospodarki morskiej „rzetelnie i zgodnie z wymogami prawa sprawował nadzór właścicielski nad ZMP Gdańsk, ZMP Gdynia oraz ZMPSiŚ”. Podkreślono, że „dobrze przygotował i dokonał w latach 2018–2021 (do 30 czerwca) zmiany prawne niezbędne do dalszego rozwoju tych portów”.
Przekazano też, że podjął wiele inicjatyw legislacyjnych m.in. nowelizacji ustawy o portach i przystaniach morskich oraz niektórych innych ustaw. W wyniku tego wzmocniono pozycję podmiotów zarządzających portami w obszarze planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz gospodarki nieruchomościami. Zarządy portów zyskały możliwość angażowania się w inwestycje w terminale przeładunkowe na ich zapleczu lądowym.
W przedstawionym raporcie wskazano jednak, że minister nierzetelnie programował rozwój portów morskich. Przygotowanie Programu Rozwoju Polskich Portów Morskich do 2030 r. „obciążone było nieprawidłowościami”.
Wskazano m.in. że program zainicjowany z kilkuletnim poślizgiem, wskutek zawartych w nim błędów celom i priorytetom nie przypisano wskaźników ich realizacji. Część wskaźników nie została merytorycznie powiązana z celami i priorytetami. Podkreślono też, że „po przyjęciu programu, minister nie podejmował działań koordynacyjnych, a część działań monitorujących i ewaluacyjnych wykonywał niewłaściwie”.
Nie stwierdzono jednak negatywnego wpływu błędów w programie na działalność inwestycyjną spółek zarządzających portami.
Najwyższa Izba Kontroli wnioskuje o wprowadzenie zmian polegających m.in. na jednoznacznym przypisaniu wskaźników poszczególnym celom i priorytetom, co pozwoliłoby skutecznie monitorować i oceniać efekty określonych działań.
W przedstawionym raporcie wskazano m.in. że spółki podejmowały skuteczne działania zmierzające do nabycia nieruchomości w granicach zarządzanych przez nie portów, a przeładunki w przedmiotowych portach w latach 2017–2019 stale rosły.
Spadły nieznacznie w pandemicznym roku 2020, jednakże dane za pierwsze półrocze 2021 r. względem pierwszego półrocza 2020 r. wykazują poprawę tej sytuacji” – wskazała NIK.
Czytaj także: Policja szkoli się z obsługi granatników
PAP (autorka: Małgorzata Miszczuk)/gr