Strajki w TotalEnergies. Zakłóciły dostawy z rafinerii we Francji
Koncern paliwowy TotalEnergies poinformował w czwartek, że trwające akcje strajkowe, w których bierze udział 60 proc. pracowników tej firmy, zakłóciły dostawy z kilku rafinerii we Francji. Strajkujący protestują przeciwko rządowym planom podniesienia wieku emerytalnego
Dostawy zostały zablokowane w La Mede, Donges, Normandii i Dunkierce. TotalEnergies przekazał, że nadal zapewnia zaopatrzenie dla stacji paliwowych i dodał, że akcje strajkowe nie miały wpływu na pracę rafinerii w Feyzin.
Przedstawiciel centrali związkowej CGT oświadczył, że w strajku w TotalEnergies bierze udział około 60 proc. pracowników. To właśnie CGT zaapelowało do pracowników rafinerii, elektrowni, a także portów i doków o wstrzymanie pracy w czwartek i piątek, jeszcze przed zaplanowanymi na 31 stycznia ogólnokrajowymi demonstracjami we Francji.
Strajki mają na celu powstrzymanie wprowadzenia w życie proponowanej przez rząd prezydenta Emmanuela Macrona reformy emerytalnej, zakładającej m.in. stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat do 2030 roku.
Nie pozwólcie, aby ruch stracił impet, a przede wszystkim, nie dawajcie rządowi wytchnienia. Tego właśnie chce CGT, organizując kilka akcji strajkowych przeciwko projektowi reformy emerytalnej. Przed dniem narodowej mobilizacji 31 stycznia, która uderzy w pracę szkół, transportu publicznego i usług, CGT chce pokazać muskuły i organizuje dodatkowe strajki - skomentował portal France Bleu.
Rząd Francji w poniedziałek ruszył naprzód z wywołującym społeczny sprzeciw planem reformy emerytalnej. Minister pracy Olivier Dussopt oświadczył, po przedstawieniu projektu ustawy na posiedzeniu gabinetu, co stanowi ostatni krok przed wniesieniem pod obrady parlamentu, że rząd nie zgadza się z protestującymi związkowcami. Rząd argumentuje, że reforma jest konieczna, by utrzymać wypłacalność systemu emerytalnego.
Czytaj też: TotalEnergies wycofuje się z rosyjskiego Novatek
PAP/KG