Francja: Ten strajk rozejdzie się do domów?
Liczba strajkujących we wtorek francuskich nauczycieli znacznie spadła w porównaniu do poprzednich protestów, które miały miejsce w czwartek – zauważają francuskie media. Nauczyciele sprzeciwiają się warunkom pracy i wynagrodzeniom w szkołach publicznych.
Protestują oni również m.in. przeciwko planowanemu wprowadzeniu dla niektórych klas grup poziomowych z języka francuskiego i matematyki. Strajkujący krytykują ten zamiar jako próbę „sortowania społecznego” uczniów.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Kara do 30 000 zł za umowę zlecenie. Dla przedsiębiorców
Czarne chmury nad fabryką Intela
Szok! O 26,7 proc. wzrosła produkcja aut w Polsce
A jednak! Rząd Tuska będzie renegocjował warunki KPO
Z tajemnic NBP. Po co Gierkowi były nowe banknoty?
Według danych podanych przez resort oświaty, we wtorkowej akcji strajkowej wzięło udział 3,2 proc. nauczycieli na wszystkich poziomach edukacji. W przypadku szkół podstawowych było to jedynie 0,35 proc., a szkół średnich – 9,5 proc.
„Pięć dni po udanym jednodniowym strajku jest to dowód głęboko zakorzenionego gniewu” – ocenił związek zawodowy nauczycieli SNES-FSU.
Mniej liczny strajk
Protesty okazały się jednak znacznie mniej liczne niż te przeprowadzone w czwartek, kiedy według oficjalnych danych strajkowało ok. 20 proc. nauczycieli w szkołach podstawowych i średnich; związki zawodowe mówiły wówczas nawet o 40 proc. strajkujących w szkołach podstawowych i 47 proc. w szkołach średnich.
Wezwania do protestu pracowników oświaty pojawiły się jeszcze w grudniu 2023 roku, zanim na czele ministerstwa edukacji stanęła Amelie Oudea-Castera. Zastąpiła ona w styczniu Gabriela Attala, który objął stanowisko premiera. Sytuację zaostrzyły następnie wypowiedzi nowej minister, która usprawiedliwiając się, że wysłała dzieci do elitarnej szkoły prywatnej, skrytykowała placówki publiczne.
Nowy minister, nowy strajk
Oudea-Castera stanęła w obliczu drugiego strajku nauczycieli, choć od czasu objęcie resortu edukacji nie minął jeszcze miesiąc. We wtorek minister odpowiadała na pytania posłów opozycji w Zgromadzeniu Narodowym, niższej izbie francuskiego parlamentu.
Do poprzedniej tak wielkiej mobilizacji środowisk nauczycielskich doszło we Francji przed dwoma laty. W połowie stycznia 2022 roku odbył się strajk, w którym udział wzięło, według ministerstwa edukacji, ponad 38 proc. nauczycieli szkół podstawowych i blisko 24 proc. pedagogów szkół średnich. Związki zawodowe informowały wówczas o 75 procentach strajkujących w podstawówkach i 62 procentach w szkołach średnich.
PAP/ as/