Co z myśliwcami F-16 dla Ukrainy? Deklaracja Holandii
Premier Holandii Mak Rutte powiedział w poniedziałek wieczorem, że obecnie nie ma żadnej możliwości, aby jego kraj dostarczył Ukrainie myśliwce F-16. Dodał przy tym, że Kijów nie występował o takie samoloty.
Rutte wystąpił w Hadze na konferencji prasowej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Podczas wspólnego spotkania z mediami obaj przywódcy zapewniali o dobrych stosunkach i jedności.
„Jest ona bardzo ważna, szczególnie w czasie wojny na Ukrainie” – mówił szef holenderskiego rządu.
Zapytany o kwestię ewentualnych dostaw samolotów bojowych Ukrainie Rutte odparł, że Holandia nie dostarczy takich samolotów. „Nie ma próśb, nie ma dostaw” – powiedział dziennikarzom.
Podczas debaty w izbie niższej parlamentu (Tweede kamer) w połowie stycznia minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra został zapytany, czy Holandia będzie dostarczać zaatakowanemu przez Rosję krajowi samoloty F-16 oraz bojowe wozy piechoty. Szef MSZ powiedział, że jeżeli Ukraina o to wystąpi, to rząd potraktuje to z „otwartością”.
Deklarację ministra Hoekstry, który jest także przewodniczącym koalicyjnych chadeków, osłabił dzień później premier Rutte. Stwierdził, że przekazanie F-16, które służą do ataku, a nie obrony, to byłby „zbyt duży krok”.
Czytaj też: Miedź tanieje! Rosną obawy o ożywienie w Chinach
PAP/kp