INWAZJA NA UKRAINĘ
ONZ wzywa do pokoju na Ukrainie!
W czwartek, w przeddzień pierwszej rocznicy napaści Rosji na Ukrainę, Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję: „Zasady Karty Narodów Zjednoczonych leżące u podstaw wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie”.
Rezolucja wzywa Rosję do bezwarunkowego wycofania z uznanego przez prawo międzynarodowe terytorium Ukrainy jej oddziałów wojskowych. Apeluje o zaprzestanie działań wojennych.
Dokument „potwierdza zaangażowanie na rzecz suwerenności, niezależności, jedności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej uznanych przez społeczność międzynarodową granicach, rozciągających się na jej wody terytorialne.”
W trakcie debaty nad projektem rezolucji większość mówców akcentowała, że nie można tolerować wojny i agresji, jest ona sprzeczna z Kartą Narodów Zjednoczonych.
„Trwały i sprawiedliwy pokój na Ukrainie będzie możliwy tylko wtedy, gdy zostanie potwierdzona jej suwerenność, niepodległość i integralność terytorialna - stwierdził m.in. biorący udział w sesji szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau.
W swych wystąpieniach członkowie Zgromadzenia Ogólnego zwracali też uwagę na globalne skutki rosyjsko-ukraińskiej wojny dotykające blisko 8 mld ludzi. Mówili o zagrożeniu dla bezpieczeństwa światowego, destabilizacji oraz problemach gospodarczych, w tym napędzanej przez konflikt inflacji.
W głosowaniu 141 państw poparło rezolucję. Siedem państw: Rosja, Białoruś, Korea Północna Syria, Mali, Erytrea i Nikaragua wystąpiło przeciwko niej.
Wśród 32 państw wstrzymujących się od głosu były m. in. Chiny, Indie, RPA, Pakistan, Sri Lanka oraz wiele państw z Afryki i Azji Środkowej. Nawet jeśli niektóre z nich dostrzegały tragizm wojny, to jej zakończenie widziały na ogół w bezwarunkowym rozpoczęciu negocjacji pokojowych.
2 marca 2022 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję , w której potępiono inwazję Rosji na Ukrainę i zażądano od Federacji Rosyjskiej natychmiastowego wycofania wojsk z terytorium Ukrainy. Rezolucję poparły 143 kraje.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
PAP/ as/