Prezes PKN Orlen: Inwestycje Grupy Orlen kołem zamachowym dla rozwoju gospodarki
Największa część z 320 mld zł planowanych na inwestycje w ramach Grupy Orlen do 2030 r. przypadnie na rynek polski. Będzie to koło zamachowe dla rozwoju polskiej gospodarki - powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w wywiadzie dla „Magazynu GO!”, wewnętrznego periodyku koncernu.
W wywiadzie zatytułowanym „W kierunku zielonej energetyki”, który został opublikowany w najnowszym, marcowym wydaniu „Magazynu GO!”, prezes PKN Orlen zwrócił uwagę, że po połączeniu z Grupą Lotos i PGNiG, Grupa Orlen znacząco zmieniła profil działalności. „Dziś jesteśmy o wiele większą grupą z całym łańcuchem oil&gas - od wydobycia ropy i gazu, poprzez przerób, aż po sprzedaż klientom detalicznym i instytucjonalnym” - podkreślił.
Obajtek ocenił, że w tym roku koncern „może odnotować od 400 do nawet 500 mld zł przychodów”, a docelowo chce w 2030 r., po realizacji założonych celów zaktualizowanej ostatnio strategii Grupy Orlen, uzyskać wynik EBITDA na poziomie 60 mld zł - z tego ok. 30 mld zł będzie pochodziło z nowych inicjatyw, w tym aż 20 mld zł z „projektów zielonych”.
„W aktualizacji naszej strategii zaplanowaliśmy 320 mld zł na inwestycje do 2030 r. Największa część tej kwoty przypadnie na polski rynek. To będzie koło zamachowe dla rozwoju polskiej gospodarki” - zaznaczył prezes PKN Orlen.
Jak dodał, Grupa Orlen planuje przeznaczyć do końca dekady 120 mld zł na „zielone inwestycje”, w tym energetykę wiatrową na morzu i lądzie, fotowoltaikę, biogaz i biometan, biopaliwa, elektromobilność oraz „zielony wodór”. „To przyczyni się do znaczącej modernizacji naszej rodzimej gospodarki i zapewni nam trwałą stabilność w zakresie dostaw energii” - podkreślił Obajtek.
Prezes PKN Orlen dodał jednocześnie, że od lat koncern dywersyfikuje dostawy ropy naftowej. „Aktualnie w Polsce mamy już 100 proc. ropy naftowej i gazu spoza kierunku rosyjskiego. Dzięki połączeniu z PGNiG możemy też stabilizować i obniżać cenę gazu z myślą o Polkach i Polakach” - oświadczył.
Obajtek przyznał, że główne założenia strategii Grupy Orlen w perspektywie 2030 r., sformułowane jeszcze w 2020 r., nie zostały zmienione, gdyż sprawdziły się. Zastrzegł jednak, że po fuzji z Grupą Lotos i PGNiG w aktualizacji strategicznych działań koncernu inaczej rozłożono akcenty. „Nadal stawiamy na bezpieczeństwo i rozwój, jednak teraz przez bezpieczeństwo rozumiemy nie tylko stabilne dostarczanie energii, ale także gazu. Zwiększymy więc jego wydobycie ze złoż polskich i norweskich do 12 mld metrów sześc. rocznie” - stwierdził prezes PKN Orlen.
Wspomniał zarazem, że Grupa Orlen posiada obecnie długoterminowe kontrakty na dostawy surowców do Polski z innych kierunków niż rosyjski. „Z kolei przez rozwój rozumiemy też jeszcze większe inwestycje w OZE (odnawialne źródła energii - PAP), czego efektem będzie zwiększenie ich mocy z zakładanych wcześniej 2,5 GW do 9 GW” - dodał.
Obajtek zaznaczył, że Grupa Orlen nie rezygnuje też z planów neutralności emisyjnej do 2050 r. i przeciwnie, zamierza przyspieszyć ten proces poprzez inwestycje w zero i niskoemisyjne źródła energii. „Do 2030 r. obniżymy o 25 proc. - w stosunku do poziomu z 2019 r. - emisje w segmentach rafinerii, petrochemii i wydobycia. Dodatkowo zredukujemy intensywność emisji CO2 o 40 proc. w obszarze energetyki” - zapowiedział prezes PKN Orlen.
Odnosząc się do globalnych trendów, które wpływają na transformację energetyczną, w tym do odchodzenia od paliw kopalnych, Obajtek przyznał, że Grupa Orlen zakłada, iż do 2030 r. w Europie Środkowej „przemysł rafineryjny się nie skończy”. Jak dodał, rafinerie w naszym regionie mają zdolności produkcyjne jeszcze na co najmniej 25 lat.
„Dlatego pracownicy zatrudnieni przy wydobyciu i przerobie węglowodorów nie mają się czego obawiać - te miejsca pracy są bezpieczne. Jednak już ich dzieci, osoby wkraczające dopiero na ścieżkę zawodową, namawiałbym do zainteresowania się karierą w innych obszarach, takich jak choćby technologie wodorowe, recycling, wychwyt CO2 czy produkcja paliw syntetycznych. To przyszłościowe i bardzo perspektywiczne obszary” - powiedział prezes PKN Orlen.
W kontekście korzyści płynących z realizacji strategii, Obajtek wspomniał też o nowej polityce dywidendowej koncernu. „Akcjonariusze widzą naszą skuteczność, a my ich nie zawodzimy. Mamy stabilną politykę dywidendową, dzielimy się zyskiem” - stwierdził. Zwrócił przy tym uwagę, że w ramach zaktualizowanej strategii zarząd PKN Orlen zaproponował minimalny poziom dywidendy wynoszący 4 zł za akcję, który co roku będzie zwiększany o 15 gr - do poziomu 5,20 zł w 2030 r. „W tym roku zaś rekomendujemy dywidendę w wysokości 5,5 zł na akcję” - przypomniał.
Prezes PKN Orlen przedstawił założenia i cele aktualizacji strategii Grupy Orlen do 2030 r. na specjalnej konferencji prasowej 28 lutego.
Czytaj też: Koniec z Orlenem?! Daniel Obajtek: możliwa zmiana nazwy
pap, jb