Informacje

Artur Soboń  / autor: Fratria
Artur Soboń / autor: Fratria

Soboń: Tranzytowane zboże będzie traktowane z największym rygorem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 kwietnia 2023, 11:14

  • Powiększ tekst

W ramach mechanizmu, który będzie testowany od piątku, tranzytowane zboże będzie traktowane z największym rygorem, jak m.in. paliwa – powiedział w środę w Radiu Plus wiceminister finansów Artur Soboń. Dodał, że nowe rozwiązania w pewnym zakresie idą nawet dalej niż stosowane w obrocie paliwami.

W środę wiceminister finansów Artur Soboń w Radiu Plus odpowiadał na pytanie o tempo, w jakim zostało zawarte porozumienie między polskim a ukraińskim rządem w sprawie zasad tranzytu zboża przez Polskę. Od wstrzymania wwozu produktów żywnościowych do Polski do ogłoszenia porozumienia minęły ok. trzy dni.

„Od samego początku mówiliśmy, że jest to rozwiązanie tymczasowe, ten górny czas trwania tego rozwiązania – radykalnego, bo ono ograniczało nie tylko wwóz jakikolwiek, także tranzytowy, produktów rolnych do Polski czy precyzyjnie mówiąc poprzez Polskę, i ono miało charakter tymczasowy. Najdłuższym okresem czasu był 30 czerwca, tak to było wpisane do rozporządzenia, ale od razu strony siadły do rozmów, także w porozumieniu z Komisją Europejską, bo tutaj potrzebne są korytarze solidarnościowe, i udało się wypracować mechanizm, który będzie testowany od piątku” – powiedział w środę wiceminister finansów Artur Soboń.

Przypomniał, że nowe rozwiązania mają uniemożliwić sytuację, w której ukraińskie zboże pozostaje w Polsce.

„Ten mechanizm jest inny od tego, który był do tej pory, bo są to GPS-y, czyli plomby śledzone drogą elektroniczną przez system satelitarny; po drugie w ramach systemu SENT, czyli traktowane jak paliwa, towary akcyzowe czy odpady, a wiec z największym rygorem; po trzecie konwojowane w pierwszych dniach przez Krajową Administrację Skarbową tak, aby nie było wątpliwości, że jest to faktycznie tranzyt; po czwarte - bez możliwości zmiany kierunku tranzytu na terenie Polski, one mogą trafić wyłącznie do innych państw europejskich albo do określonych portów, a potem stamtąd zostaną wywiezione” – zaznaczył wiceszef MF.

Soboń zwrócił uwagę, że nowe rozwiązanie są bardzo „daleko idące”. „To są rozwiązania w pewnym zakresie dalej idące niż np. obrót paliwami” – powiedział Soboń. – „Mamy wywieźć 4 mln ton nadwyżki zboża z Polski i to jest dzisiaj plan gry” – dodał.

Wiceminister finansów sprzeciwił się twierdzeniu, że wcześniej nie było żadnych mechanizmów kontroli tego, co dzieje się z ukraińskim zbożem wjeżdżającym do Polski ani jego jakości.

„Testowano w tym sensie, że działała Inspekcja Weterynaryjna, działały służby, te procedury były realizowane, ale okazało się, że są one nieszczelne, okazało się, że są łamane i że efektem tego jest sytuacja, kiedy tranzyt nie jest tranzytem. One nie zadziałały w taki sposób, w jaki powinny, ale nie da się postawić tezy, że tego typu działania nie były podejmowane, była pewna gradacja tych działań aż do tego najbardziej radykalnego kroku z weekendu, czyli rozporządzenia” – powiedział Artur Soboń.

W weekend zostało podpisane rozporządzenie, na mocy którego całkowicie wstrzymano import produktów żywnościowych do Polski.

Czytaj też: Słowacki polityk o wstrzymaniu importu zboża z Ukrainy

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych