Ropa wytraciła swoje zwyżki. Decyzja OPEC
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie rosną w czasie czwartkowej sesji, ale surowiec wytracił już zwyżki, jakie wywołała niespodziewana decyzja OPEC+ o cięciu od maja dostaw surowca z krajów sojuszy - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 74,51 USD, wyżej o 0,28 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na VI wyceniana jest po 78,00 USD za baryłkę, wyżej o 0,40 proc.
Surowiec wprawdzie zyskuje w czwartek, ale wytracił już całość zwyżek, jakie ropa zaliczyła od czasu podjęcia przez OPEC+ 2 kwietnia decyzji o zmniejszeniu dostaw ropy z sojuszu od maja do końca tego roku.
„Słabnące marże rafineryjne i obawy o skalę ożywienia gospodarki w Chinach oddziałują negatywnie na ceny ropy” - mówi Vivek Dhar, dyrektor badań surowców w Commonwealth Bank of Australia.
„Niedźwiedzie nastroje na rynkach nasiliły się z kolei po informacjach o kłopotach amerykańskich banków regionalnych, w tym First Republic Bank” - dodaje.
Tymczasem w USA podano oficjalne dane o zapasach ropy i jej produktów.
Zapasy ropy naftowej w ubiegłym tygodniu spadły o 5,05 mln baryłek, czyli o 1,08 proc. do 460,91 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 2,41 mln baryłek, czyli o 0,58 proc. do 221,14 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 557 tys. baryłek, czyli o 0,51 proc. do 111,51 mln baryłek - podał DoE.
Czytaj też: Koniec Solidarnej Polski. Co z partią?
Czytaj też: „FAZ” pisze o więzieniu. Niemcy martwią się o Tuska
Czytaj też: „Tajemniczy obiekt wojskowy”. Niedaleko Bydgoszczy
pap, jb