Informacje

Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak  / autor: PAP/Tomasz Gzell
Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak / autor: PAP/Tomasz Gzell

Szef MON: to kłamstwo, że usiłowaliśmy wyciszyć sprawę rakiety

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 maja 2023, 22:17

  • Powiększ tekst

Z całą odpowiedzialnością mówię, że to jest kłamstwo - podkreślił w czwartek w TVP Info wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak pytany, czy prawdą są doniesienia, że MON usiłował wyciszyć sprawę rosyjskiej rakiety, żeby sprawa ta nie ujrzała światła dziennego

Wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak został zapytany w programie „W otwarte karty” w TVP Info i Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy prawdą są doniesienia Onetu, że MON usiłował wyciszyć sprawę rosyjskiej rakiety, żeby sprawa ta nie ujrzała światła dziennego. Chodzi o obiekt wojskowy znaleziony pod Bydgoszczą.

To jest kłamstwo” - odpowiedział Błaszczak. „Z całą odpowiedzialnością mówię, że to jest kłamstwo” - powtórzył. Dopytywany, czy nie było w tej sprawie żadnych decyzji politycznych, oświadczył: „nie było w tej sprawie żadnych decyzji politycznych”.

Podczas czwartkowego oświadczenia dla mediów wicepremier Błaszczak poinformował, że procedury i mechanizmy reagowania ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego (gen. Piotrowski), który nie poinformował go, ani odpowiednich służb o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej.

Onet poinformował w czwartek, że oświadczenie szefa MON w sprawie incydentu spod Bydgoszczy stoi w sprzeczności z ustaleniami portalu. „Z naszych informacji wynika, że o incydencie gen. Piotrowski natychmiast powiadomił ministra Błaszczaka i szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. (Rajmunda) Andrzejczaka. Kiedy zaś rakieta zniknęła z radarów i została zgubiona przez parę dyżurną samolotów myśliwskich, szef sztabu i dowódca operacyjny rekomendowali ministrowi obrony rozpoczęcie poszukiwań” - napisał Onet.

Cytowani przez portal wojskowi zapewniają, że z ich strony wszystkie procedury zostały dopełnione, a decyzje o zaniechaniu poszukiwań rosyjskiej rakiety zapadły nie na poziomie wojskowym, lecz politycznym. „Podjęło je kierownictwo resortu obrony narodowej, bojąc się afery związanej z nieszczelnością polskiej obrony powietrznej” - napisał Onet.

Czytaj też: Szef MON: Dowódca Operacyjny RSZ nie poinformował o wtargnięciu obiektu w polską przestrzeń powietrzną

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych