AKTUALIZACJA
Obca rakieta nad Polską
W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne - poinformowało w piątek tuż po godzinie 10 Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych. Była to najprawdopodobniej była rosyjska rakieta manewrująca Ch-22 lub Ch-101. Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła: „mamy potwierdzenie, że rakieta naruszyła i opuściła przestrzeń powietrzną Polski”.
Obiekt na radarze…
„W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju” - czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów sił Zbrojnych opublikowanym na portalu X (Twitterze) w piątek przed godz. 11.
Jak podkreślono, „zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji„.
… to rosyjska rakieta manewrująca?
Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła po naradzie u prezydenta RP ujawnił, że wszystko wskazuje na to, iż rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną, którą następnie opuściła.
„Mamy na to potwierdzenie radarowe narodowe i sojusznicze - przekazał dziennikarzom gen. Kukuła
Wcześniej PolsatNewsPL podał, że niezidentyfikowany obiekt, który wleciał w piątek rano na terytorium Polski, to najprawdopodobniej była rosyjska rakieta manewrująca Ch-22 lub Ch-101.
»» O rakiecie znad Ukrainy więcej czytaj tutaj:
Media: to rosyjska rakieta naruszyła polską przestrzeń
W sprawie rakiety ścisła współpraca z NATO i USA
W rozmowie z TVN24 ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych przekazał, że niezidentyfikowany obiekt wleciał w polską przestrzeń powietrzną od strony Ukrainy w okolicach Zamościa. Sytuację można wiązać ze zmasowanym atakiem rakietowym na Ukrainę w piątek w nocy.
Ppłk Goryszewski zapewnił, że DORSZ podjęło wszelkie możliwe działania dla zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. „Wszystkim środkom obrony powietrznej została podniesiona gotowość bojowa, są też - jeżeli jest to konieczne - podnoszone dyżurne pary myśliwców. To wszystko zostało zrobione, procedury zostały zachowane, zarządzanie kryzysowe było bez zakłóceń” - powiedział.
Gdzie są media?
Według Telewizji Republika rakieta miała spaść w okolicach Hrubieszowa po godzinie 9:00 w miejscowości Wożuczyn-Cukrownia w powiecie tomaszowskim.
O incydencie nie informowały do godziny 11 główne telewizje informacyjne TVN24 i Polsat News.
To mówicie, że jakaś rakieta wleciała nad terytorium Polski a telewizja publiczna ma wyłączone stacje regionalne? Rozumiem, że program informacyjny 19.30 poinformuje o tym wieczorem? Jak zechce. Prawo obywateli do informacji, w dodatku w sytuacji zagrożenia zza wschodniej granicy - jest deptane godzina po godzinie. 9 doba - komentowała na platformie X była dziennikarka TVP Marzena Paczuska.
Poszukiwania w okolicach Zamościa
Na radarze pojawił się niezidentyfikowany obiekt w okolicach Hrubieszowa, po czym znikł; nie mamy potwierdzenia, że spadł na terenie naszego województwa. Jesteśmy w stałym kontakcie z żandarmerią oraz KWP – podał w piątek PAP wojewoda lubelski Krzysztof Komorski.
Rzecznik KWP w Lublinie nadkom. Andrzej Fijołek powiedział PAP, , że dwustu policjantów jest zaangażowanych w poszukiwania obiektu, który wleciał w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą.
Jak przekazał nadkom. Fijołek, poszukiwania prowadzone są na terenie powiatów zamojskiego, tomaszowskiego i hrubieszowskiego. Policjanci - dodał - przeczesują teren i rozmawiają z mieszkańcami.
„Dwustu policjantów jest zaangażowanych w te działania, policyjne drony i tam, gdzie pojawiają się informacje, gdzie ten obiekt teoretycznie mógł spaść to tam od rana są prowadzone poszukiwania” – powiedział rzecznik lubelskiej policji. „Na chwilę obecną nie mamy tego miejsca potwierdzonego. Dalej szukamy” – zastrzegł.
Wójt gminy Komarów-Osada w powiecie zamojskim Wiesława Sieńkowska* powiedziała PAP, że na terenie gminy poszukiwania z udziałem dronów prowadzi żandarmeria i policja.
„Kilka minut po godz. 7 rano mieszkańcy widzieli obiekt niezidentyfikowany w miejscowości Sosnowa-Dębowa, który poleciał w stronę południowo-wschodnią, w stronę Kraczew i Czartowczyka, ale nie było wybuchu, nic złego się nie wydarzyło” – podała Sieńkowska. „Służby zaraz się zjawiły i pracują w tej chwili. Nic nie znalazły, jak do tej pory” – uzupełniła.
TV Republika podała, że rakieta spadła w miejscowości Wożuczyn-Cukrownia, która położona jest w gminie Rachanie w powiecie tomaszowskim. Sekretarz gminy Rachanie Agata Niedziółka nie potwierdziła PAP tych doniesień. „Nie potwierdzam informacji, które są w przestrzeni publicznej. Jako zarządzanie kryzysowe gminy nie posiadamy informacji, że jakikolwiek obiekt u nas był, przelatywał czy nie” – powiedziała.
Błaszczak pyta: gdzie jest MON
Panie @KosiniakKamysz czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że „coś” spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień! - napisał na platformie X Mariusz Błaszczak, były szef MON
Ja to tylko tutaj zostawię: Kosiniak-Kamysz w maju 2023 r. „Ta sprawa musi być wyjaśniona. Oczekujemy w tej sprawie głosu prezydenta i zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Popieramy wszystkie wnioski o komisje obrony narodowej, komisje służb specjalnych. W standardach rozwiniętej demokracji Mariusz Błaszczak nie byłby już dzisiaj ministrem obrony narodowej i wicepremierem, to nie ulega wątpliwości” - zaznaczył szef PSL! - przypomniał na platformie X Marek Pęk, były wicemarszałek Senatu z PiS
O godzinie 11:18 na platformie X pojawił się wpis wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniak-Kamysza, lidera PSL
W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!
Nie wiemy co spadło w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. Nie wiemy czy ktoś ucierpiał. Nie wiemy czemu nie zadziałały systemy obrony przeciwlotniczej. Państwo działa? - replikował politykowi PSL Mariusz Błaszczak
Prezydent reaguje
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem; w piątek o godz. 13.00 w BBN odbędzie się pilne spotkanie z ministrem obrony, Szefem Sztabu Generalnego gen. Wiesławem Kukułą oraz Dowódcą Operacyjnym RSZ gen. Maciejem Kliszem - poinformowała przed południem Kancelaria Prezydenta.
W piątek od godz. 12 odbywa się odprawa premiera Donalda Tuska z szefem Sztabu Generalnego, Dowódcą Operacyjnym RSZ, z udziałem szefa MON oraz szefami służb: ABW, SKW, i SWW w związku z informacjami o naruszeniu przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
Po spotkaniu z dowódcami Wojska Polskiego i szefami służb rozmawiałem z Prezydentem RP. Wszyscy działamy wspólnie na rzecz bezpieczeństwa Polski” - przekazał po odprawie premier Donald Tusk na portalu X.
O rozmowie prezydenta z premierem - w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej RP - poinformował również we wpisie na X szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek.
Trzeci incydent
Jeśli te informacje się potwierdzą, będzie to trzeci przypadek wtargnięcia rakiety znad Ukrainy na terytorium Polski. W 2022 r. w Przewodowie koło Przemyśla w eksplozji rakiety zginęło dwóch Polaków.
»» O incydentach z rakietami znad Ukrainy czytaj tutaj:
Służby zakończyły prace na miejscu eksplozji w Przewodowie
Rakieta pod Bydgoszczą - Amerykanie ujawniają nowe szczegóły
Wielkie bombardowanie Ukrainy
N Ukrainie w rakcie nocnych i porannych ataków na Ukrainę Rosja wykorzystała 158 środków rażenia powietrznego: rakiety różnego typu oraz drony uderzeniowe; 114 wrogich celów zostało zniszczonych– poinformował w piątek czelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny
o najmniej 12 osób zginęło, a 76 zostało rannych w wyniku zmasowanych ataków rakietowych i z użyciem dronów, których dokonała Rosja na Ukrainie ostatniej nocy i w piątek rano – przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Kijowie.
»» O zmasowanym ataku rakietowym Rosji na Ukrainę czytaj tutaj:
Zełenski o dzisiejszym ataku rakietowym
PAP, sek