ONZ: Ważne słowa polskiego ambasadora!
Tylko zakończenie rosyjskiej agresji przywróci równowagę na światowych rynkach żywności - powiedział we wtorek ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski podczas debaty w Radzie Bezpieczeństwa nt. bezpieczeństwa żywnościowego. Mówił też o polskich wysiłkach w celu pomocy cywilom poszkodowanym przez wojnę.
„Agresja Rosji przeciwko Ukrainie jest przykładem używania żywności i produkcji żywności jako broni (…) choć z zadowoleniem przyjmujemy przedłużenie Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej, uważamy, że tylko zakończenie rosyjskiej agresji i odblokowanie wszystkich ukraińskich portów na wybrzeżu czarnomorskim zapewni eksport zboża z Ukrainy i przywrócenie równowagi na światowym rynku żywności” - powiedział Szczerski. Stały Przedstawiciel RP zabrał głos w debacie otwartej Rady Bezpieczeństwa na temat ochrony ludności cywilnej w konfliktach i bezpieczeństwem żywnościowym.
Dyplomata stwierdził, że na Rosji jako stałemu członkowi Rady ciąży szczególna odpowiedzialność za przestrzeganie zasad Karty Narodów Zjednoczonych, a jej ciągłe łamanie prawa międzynarodowego podważa podstawy systemu ONZ.
„W tym punkcie musimy powtarzać następujące pytanie: jak sprawić, by Rada Bezpieczeństwa wypełniała cel, do którego została stworzona, jeśli jeden z jej stałych członków okazuje absolutną pogardę dla podstawowych przepisów międzynarodowego prawa humanitarnego?” - mówił.
Szczerski zwrócił również uwagę na polskie działania, by pomóc cywilom dotkniętym konfliktom, zarówno na Ukrainie, jak i na Bliskim Wschodzie, w tym w Jemenie, Syrii i Afganistanie oraz uchodźcom z Syrii. Podkreślił, że jest to priorytet polskiej polityki zagranicznej.
„W ostatnich latach Polska finansowo wspierała działania Światowego Programu Żywnościowego w Afganistanie, Tadżykistanie, Syrii, Kenii, Libanie i Jemenie. W 2022 r. przeznaczyliśmy 1 milion dolarów, by złagodzić kryzys żywnościowy w szeregu krajów Afryki” - wymieniał dyplomata. „Jesteśmy solidarni z krajami i społecznościami szczególnie dotkniętymi efektami rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie” - dodał.
Oskar Górzyński
PAP/ as/