Informacje

Przemysław Giera, Schneider Electric / autor: Fratria
Przemysław Giera, Schneider Electric / autor: Fratria

Duże firmy duże podwyżki zabolały prawie dwa razy mniej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 czerwca 2023, 22:27

  • Powiększ tekst

Podwyżki cen energii dotknęły przedsiębiorców bardzo nierówno i nie chodzi wcale o typ działalności a o skalę prowadzonego biznesu. Według najnowszego raportu Schneider Electric, 86 proc. polskich przedsiębiorstw dotkniętych podwyżkami energii, ale co bardzo ciekawe, autorzy raportu podają, że wzrost rachunków za prąd dotknął tylko 65 proc. dużych firm i aż 93 proc. małych i średnich przedsiębiorstw! Skąd ta różnica? Czym jest elektryczność 4.0? Gościem dzisiejszego Wywiadu Gospodarczego jest Przemysław Giera, ekspert Schneider Electric

Ta zaskakująca różnica sprawia, że trzeba się zastanowić nad powodami różnic w dodatkowym obciążeniu dla firm małych i dużych. Choć demokratycznie nie znaczy przecież po równo, to wydaje się, że firmy wcale „nie demokratycznie” poniosły koszty podwyżek, a duże firmy uciekają swoim mniejszym konkurentom, ponieważ firmy, które podwyżki obciążyły bardziej, wyższe ceny rachunków przenieść musiały na klientów i ceny swoich produktów i usług. To znaczy, że nie tylko duży więcej może, ale i coraz szybciej ucieka małym przedsiębiorstwom. A duże firmy uciekają małym teraz właśnie dlatego, że zainwestowały w obniżanie własnych rachunków za energię.

Tak właśnie jest. Jeżeli duży może to dysponuje większymi środkami na inwestycje we własną infrastrukturę energetyczną. Firmy większe, często dużo starsze od firm małych, dysponują często dużo większą wiedzą niż małe i średnie przedsiębiorstwa i często już zainwestowały w instalacje związane z odnawialnymi źródłami energii - ocenia Przemysław Giera, ekspert Schneider Electric.

Mimo tarcz rządowych, mimo stopniowego uspokajania cen energii, czeka nas jeszcze szereg wyzwań związanych z energetyką. Z racji nadal dużego udziału energii z węgla w polskim miksie energetycznym oraz dociążania cen energi z węgla przez Brukselę, w ramach Fit For 55 i mechanizmów ETS, prąd w Polsce będzie stawał się coraz droższy. Wzywaniem dla polskiej energetyki jest też praktyczna strona rewoluzcji prosunenckiej i przyznają to dziś nawet prezesi państwowych spółek energetycznych.

CZYTAJ TEŻ: Przechodzimy transformację na miarę rewolucji przemysłowej

Bo jednak myli się ten, kto sądzi, że samo zainwestowanie w panel fotowoltaiczny, a nawet całą ich farmę wystarczy, by obniżyć rachunki za energię w przedsiębiorstwie.

Pierwszy problem pojawia się już na etapie sieci danego przedsiębiorstwa, drugi problem pojawia się na poziomie elektrowni.

Zainwestowałem w OZE i nic z tego nie mam. Dlaczego?”

Nowym prądem, pochodzącym nie tylko z elektrowni, ale także od prosumentów, trzeba zarządzać, zarówno dane przedsiębiorstwo musi mieć system, który będzie automatycznie wiedział kiedy ma wytworzony przez siebie prąd użytkować, kiedy pobierać z sieci, a kiedy go do sieci oddać, czy sprzedać. Ale by zarządzać, trzeba mieć wdrożone systemy do zarządzania, także własną energią z OZE. Brak tego to najczęstszy błąd dziś w inwestycjach przedsiębiorstw w OZE.

To bardzo ważne choćby dlatego, że większość przedsiębiorców, którzy zainwestowali w OZE, mimo własnego prądu i tak pobiera z sieci prąd, którego teoretycznie nie powinno potrzebować. Winny temu jest właśnie brak inwestycji w systemy zarządzania własnym prądem.

Przedsiębiorca moze obniżyć swoje rachunki za prąd poprzez wdrożenie działań procesu elektryczności 4.0 poprzez wprowadzenie cyfryzacji i monitoringu zużycia energii. Dzieki temu przedsiębiorca będzie widział w którym momencie swojej działalności może osiągnąć jakieś dodatkowe korzyści, np. przy procesie produkcyjnym - wyjaśnił gość programu. Jak ocenił, w kierunku dalszej elektryfikacji, którą wymusza na nas Unia Europejska, największy problem w tym, by wdrażać tzw. smart grid - inteligentne i elastyczne systemy zarządzania prądem z elektrowni oraz o prosumentów, leżą już po stronie sieci, które nie są gotowe na efektywne zarządzanie podażą i popytem lokalnych rynków mocy - Należy stworzyć taką sieć, by ona była elastyczna i sama reagowała na zmiany popytu i podaży energii.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych