Orban: Putin nie jest zbrodniarzem, a Ukraińcom zabraknie żołnierzy
Premier Węgier Viktor Orban oznajmił w wywiadzie dla niemieckiego „Bilda”, że nie uważa Władimira Putina za zbrodniarza wojennego, a Ukraina nie powinna być już postrzegana jako suwerenne państwo; zastanawia mnie, kto lub raczej co inspiruje takie wypowiedzi tego polityka - napisał we wtorek na Twitterze doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.
Być może (są to) rekordowe obniżki cen gazu, które Rosja oferuje teraz swoim sojusznikom? - dodał przedstawiciel władz w Kijowie (https://tinyurl.com/4d3ck7tw).
Ukraina nie jest już suwerennym państwem, ponieważ nie ma ani pieniędzy, ani broni. Kijów może walczyć z Moskwą tylko dlatego, że cieszy się poparciem Zachodu - ocenił w poniedziałek wieczorem premier Węgier Viktor Orban w rozmowie z niemieckimi dziennikami „Welt” i „Bild” oraz portalem Politico.
Problem polega na tym, że Ukraińcom zabraknie żołnierzy wcześniej niż Rosjanom. To będzie decydujący czynnik w ostatecznym rozrachunku. Dlatego zawsze apeluję o pokój, pokój (i jeszcze raz) pokój. W przeciwnym razie (Ukraina) straci ogromne zasoby i wiele istnień ludzkich. Nastąpią tam niewyobrażalne zniszczenia” - dodał premier Węgier.
Władze w Kijowie wielokrotnie w ostatnich miesiącach krytykowały postawę węgierskiego rządu, w tym premiera Orbana wobec inwazji Rosji na sąsiedni kraj. W czerwcu strona ukraińska wyraziła oburzenie działaniami Budapesztu, który porozumiał się z Moskwą w sprawie przewiezienia na Węgry 11 ukraińskich jeńców węgierskiego pochodzenia, uwolnionych wcześniej z rosyjskiej niewoli.
Cel tego (przedsięwzięcia) był bardzo prosty. (Premier Węgier) Viktor Orban zamierzał pokazać swoim rodakom w kraju i poza jego granicami, że jest ich jedynym obrońcą. Całą tę operację zrealizowano z myślą o interesach politycznych jednego człowieka” - oznajmił 19 czerwca szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
Słowa Orbana na temat naszego kraju są absurdalne, upokarzające i obraźliwe - ocenił 2 czerwca doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, odnosząc się do poprzedniej wypowiedzi szefa węgierskiego rządu, jakoby Kijów „nie mógł wygrać wojny” z Moskwą.
Czytaj też: Reuters: Oto dlaczego Intel wybrał Polskę
Czytaj też: Co dalej z wakacjami kredytowymi?
pap, jb