Informacje

Amsterdam / autor: Pixabay
Amsterdam / autor: Pixabay

Tam grasują kieszonkowcy … Z Afryki i Ameryki Płd.

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 sierpnia 2023, 11:27

    Aktualizacja: 4 sierpnia 2023, 11:28

  • Powiększ tekst

Kieszonkowcy zalewają holenderskie ulice, alarmuje dziennik „De Telegraaf”. Liczba kradzieży kieszonkowych w Holandii w pierwszym półroczu wzrosła o prawie 40 procent.

W Niderlandach działają dziesiątki gangów, głównie z krajów Ameryki Południowej i Afryki Północnej – poinformowała Rene Middag z komendy głównej policji.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. policja otrzymała zgłoszenia przeszło 6,5 tys. drobnych kradzieży m.in. telefonów i portfeli. W analogicznym okresie ubiegłego roku wpłynęło 4,5 tys. zgłoszeń.

Jak zauważa „De Telegraaf”, szczególnie aktywne są „mobilne gangi”, które atakują podczas masowych imprez takich jak Dzień Króla lub letnie festiwale.

Miejsca, w których gromadzą się duże tłumy są idealnymi celami dla przestępców – powiedział gazecie Middag. Jego zdaniem szczególnie aktywne są gangi z Ameryki Południowej i Afryki Północnej, ale także z Europy Wschodniej.

Funkcjonariusz twierdzi, że gwałtowny wzrost liczby kradzieży kieszonkowych w Holandii jest właśnie częściowo spowodowany przez obcokrajowców, którzy podróżują w poszukiwaniu łatwego łupu.

Przylatują nawet specjalnie z Ameryki Południowej, aby podróżować po Europie. W tym z Kolumbii, gdzie sieci przestępcze dokładnie wiedzą, gdzie i kiedy odbywają się ważne wydarzenia - mówi Middag.

Złodzieje atakują głównie w tłumie np. przy bramkach wejściowych, kolejkach do toalety.

Atakują błyskawicznie i można łatwo paść ofiarą – podkreśla policjant.

PAP/RO

CZYTAJ TEŻ: ABW zatrzymała kolejnego rosyjskiego szpiega. To Białorusin

CZYTAJ TEŻ: ZUS nie wypłaci świadczeń uchodźcom z Ukrainy: Dlaczego?

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych