Niemcy popierają... prorosyjską polityk?
Była wiceprzewodnicząca postkomunistycznej Die Linke Sahra Wagenknecht ogłosiła w poniedziałek, że założy własne ugrupowanie. Według opublikowanego we wtorek sondażu dla stacji RTL/ntv, tylko trzy procent wyborców na pewno zagłosowałoby na nową partię kierowaną przez Sahrę Wagenknecht. 17 procent ankietowanych rozważyłoby taki ruch.
Zdecydowana większość - 74 procent - wyklucza taką możliwość.
Partia Wagenknecht ma powstać z początkiem nowego roku.
Sahra Wagenknecht po rosyjskiej inwazji na Ukrainę regularnie krytykowała sankcje Zachodu nałożone na Rosję, przypominała o groźbach jądrowych Kremla, a także opowiadała się za przerwaniem dostaw broni dla Kijowa i rozpoczęciem rozmów pokojowych z Moskwą.
CZYTAJ TEŻ:
P. Müller: unijne zagrożenie dla państw narodowych
Marcin Horała odpowiada w sprawie CPK
W lutym bieżącego roku lewicowa polityk wezwała kanclerza Olafa Scholza do „powstrzymania eskalacji dostaw broni” na Ukrainę. W podpisanym przez 69 osób „Manifeście na rzecz pokoju” wraz z działaczką na rzecz praw kobiet Alice Schwarzer napisała, że kanclerz powinien „przewodzić silnemu sojuszowi na rzecz negocjacji pokojowych”.
PAP/ as/