Informacje

Wystrzelenie rakiety - zdjęcie ilustracyjne  / autor: Pixabay
Wystrzelenie rakiety - zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Iran nie włączy się do wojny Hamasu z Izraelem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 listopada 2023, 15:50

  • Powiększ tekst

Iran nie włączy się w wojnę między Hamasem a Izraelem; Teheran przekazał dowódcom palestyńskiej organizacji terrorystycznej jednoznaczny komunikat w tej sprawie - podała w środę agencja Reutera, powołując się na informacje uzyskane od prominentnych urzędników irańskich oraz wysoko postawionych polityków Hamasu.

Duchowo-polityczny przywódca Iranu Ali Chamenei przekazał szefowi Hamasu Ismailowi Haniji decyzję podczas spotkania, do którego doszło w Teheranie na początku listopada. „Nie ostrzegłeś nas o swoim ataku na Izrael z 7 października, a my nie przystąpimy do wojny w twoim imieniu” - miał usłyszeć Hanija od Chameneiego.

Iran – wieloletni protektor Hamasu – będzie w dalszym ciągu udzielał tej grupie wsparcia politycznego i moralnego, ale nie będzie interweniował bezpośrednio - przekazali agencji Reutera wysoko postawieni irańscy i palestyńscy funkcjonariusze, którzy poprosili o niepublikowanie nazwisk.

Chamenei nalegał, by lider Hamasu uciszył wypływające z niektórych palestyńskich kręgów głosy, publicznie wzywające Iran i związany z nim libański Hezbollah do pełnego przyłączenia się do walki z Izraelem - powiedział członek Hamasu.

Głosy takie pojawiły się natychmiast po ataku na Izrael 7 października - tego samego dnia dowódca wojskowy Hamasu Mohammed Deif wezwał sojuszników do pomocy. „Bracia w islamskim ruchu oporu w Libanie, Iranie, Jemenie, Iraku i Syrii, to dzień, w którym wasz ruch oporu jednoczy się z waszym ludem w Palestynie” – wezwał w nagranym przesłaniu.

Ślady frustracji pojawiły się w późniejszych publicznych oświadczeniach przywódców Hamasu, w tym Chalida Meszala, który w wywiadzie telewizyjnym z 16 października dziękował Hezbollahowi za jego dotychczasowe działania, ale stwierdził, że „walka wymaga więcej”.

Niemniej jednak, według sześciu funkcjonariuszy irańskich lub Hamasu mających bezpośrednią wiedzę o strategii Teheranu, Iran nie będzie bezpośrednio interweniował w konflikcie, chyba że sam zostanie zaatakowany przez Izrael lub Stany Zjednoczone. Zamiast tego duchowi przywódcy Iranu planują w dalszym ciągu wykorzystywać sieć uzbrojonych sojuszników do przeprowadzania ataków rakietowych i dronowych na cele izraelskie i amerykańskie na Bliskim Wschodzie.

Strategia ta ma zademonstrować solidarność z Hamasem w Gazie i osłabić siły izraelskie, ale pozwolić na uniknięcie bezpośredniej konfrontacji z Izraelem, która mogłaby spowodować dołączenie się USA.

Czytaj też: Niemiecki dziennikarz chwalił Putina. Dostał setki tysięcy euro

Czytaj też: Finlandia: Coraz więcej migrantów na wschodniej granicy

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych